Abonament RTV jest opłatą uiszczaną za posiadanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych. Mogłoby się zatem wydawać, że chodzi wyłącznie o radia czy telewizory. Problem polega jednak na tym, że równie dobrze rządowi może przyjść do głowy, by obywatele płacili abonament RTV także za smartfona. Na nierozwiązane problemy systemowe związane z abonamentem zwraca uwagę RPO.
Abonament RTV także za smartfona?
O patologiach dotyczących abonamentu RTV można pisać wiele. Na przykład wczoraj informowaliśmy na łamach Bezprawnika, że TVP postanowiła od osób płacących abonament zażądać dodatkowych pieniędzy – w zamian za dostęp do części kinowych produkcji (mimo tego, że abonenci mieli korzystać z serwisu streamingowego TVP VOD za darmo). Niedawno kwestię patologii związanych z abonamentem RTV poruszał również Rzecznik Praw Obywatelskich. Jego zdaniem konieczne są systemowe działania naprawcze i kompleksowa zmiana przepisów.
Jakie uwagi ma RPO? Pierwszy zarzut dotyczy tego, że stosunkowo niewielka liczba rzeczywistych użytkowników odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych uiszcza opłaty abonamentowe. To z kolei narusza konstytucyjną zasadę powszechności ponoszenia ciężarów publicznych – a ustawodawca powinien stanowić prawo sprawiedliwe, rozkładające ciężary równo i powszechnie na każdego obywatela. Co jednak najciekawsze, zwraca też przy tym uwagę na fakt, że w tym kontekście problematyczne jest również powiązanie obowiązku uiszczania opłaty abonamentowej z domniemaniem używania odbiornika przez osoby, które posiadają odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu. Najciekawsze, ponieważ… argumentuje, że odbiór programu czy słuchanie radia jest możliwe również przy użyciu telefonów, tabletów czy komputerów. Tych sprzętów obecne przepisy jednak nie uwzględniają, co zdaniem rzecznika oznacza, że trudno uznać, że obowiązek płacenia za abonament RTV faktycznie dotyczy „każdego”. Problem polega jednak na tym, że tym samym można byłoby dojść do wniosku, że rządzący powinni wprowadzić abonament RTV także za smartfona, tableta czy laptopa.
RPO krytykuje też działania Poczty Polskiej
W swoim liście do premiera RPO zwraca też uwagę na praktyki Poczty Polskiej – zwłaszcza jeśli chodzi o egzekwowanie zaległego abonamentu. Mowa o sytuacjach, gdy poczta wystawiała upomnienia do zapłaty zaległych opłat, ale bez dokładnego sprawdzenia, czy dana osoba faktycznie powinna płacić za abonament. Co więcej, do biura RPO miały również trafiać skargi obywateli, u których wszczęto egzekucję zaległości w opłatach, które… były wcześniej uiszczone. Ponadto z problemem bezzasadnych wezwań do zapłaty mają się zmagać też osoby starsze (powyżej 75. roku życia, zwolnione z abonamentu RTV); w wyniku błędu systemu teleinformatycznego nie zostały bowiem uwidocznione ustawowe uprawnienia do zwolnienia z opłat.
Zarzutów względem obecnego systemu opłat abonamentowych jest zresztą więcej i można o nich więcej przeczytać we wspomnianym liście.
O ile niektóre stwierdzenia RPO mogą zostać uznane przez część obywateli za kontrowersyjne, to nie ma wątpliwości, że wokół abonamentu RTV faktycznie narosło sporo patologii. Niestety, rządzący nie palą się do tego, by zmieniać przepisy – i istnieje małe prawdopodobieństwo, że w końcu podejmą ten wysiłek.