Rząd przyjął dziś projekt nowelizacji ustawy o o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Czy aktywizacja zawodowa będzie szybsza i skuteczniejsza?
Prawo do pracy
Art. 65 ust. 5 Konstytucji stanowi:
Władze publiczne prowadzą politykę zmierzającą do pełnego, produktywnego zatrudnienia poprzez realizowanie programów zwalczania bezrobocia, w tym organizowanie i wspieranie poradnictwa i szkolenia zawodowego oraz robót publicznych i prac interwencyjnych.
Zresztą, co tam Konstytucja. O tym, jak ważne dla ekipy rządzącej jest prawo do pracy, niech świadczą słowa Jarosława Kaczyńskiego z 2017 r.:
Bo pamiętajcie państwo – prawo do pracy to też jest wolność
Dlatego teraz rząd chce każdemu bezrobotnemu dać pracę.
A w pośredniaku byłeś?
Obecnie Powiatowy Urząd Pracy przypisuje każdego bezrobotnego do jednego z trzech profili. Pierwszy przeznaczony jest dla tych, którzy zdaniem urzędników są najbardziej samodzielni i aktywni w poszukiwaniu pracy. Drugi – dla osób wymagających większej pomocy ze strony Powiatowego Urzędu Pracy. To właśnie do nich w praktyce kierowana jest aktywizacja zawodowa. W profilu trzecim znajdują się osoby oddalone od rynku pracy. Teoretycznie należy wobec nich stosować aktywizację zawodową i integrację społeczną. W praktyce aktywizacja zawodowa bezrobotnych z trzeciego profilu to fikcja. Wprawdzie bezrobocie w Polsce wynosi obecnie według Eurostatu 3,7% i nie kłuje zbytnio w oczy, ale rząd został przymuszony do działania przez Trybunał Konstytucyjny.
Stara aktywizacja zawodowa niekonstytucyjna
Profilowanie bezrobotnych spotkało się z szeroką krytyką ze względu na brak elastyczności. Suchej nitki na profilowaniu nie pozostawiła Najwyższa Izba Kontroli. Raport NIK obnażył nieskuteczność urzędów pracy. Również Rzecznik Praw Obywatelskich miał poważne zastrzeżenia i uznał, że ustalony w 2014 r. tryb profilowania jest niezgodny z Konstytucją. Zdaniem Adama Bodnara ówczesny minister pracy i polityki społecznej przekroczył upoważnienie ustawowe wydając rozporządzenie w sprawie profilowania pomocy dla bezrobotnego. Ponadto, Rzecznik uznał, że państwo przekroczyło tu swoje kompetencje w zakresie gromadzenia informacji o obywatelach. Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2018 r., sygn. akt K 53/16 TK uznał, że dotychczasowa regulacja jest w tym zakresie niezgodna z Konstytucją i utraci moc 15 czerwca 2018 r. Dlatego rząd spieszy się z uchwaleniem nowej przed tą datą.
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem
Nowy projekt przewiduje, że profilowanie zostanie zniesione, a aktywizacja zawodowa będzie dostępna dla ogółu bezrobotnych. Nie będzie już zatem osób urzędowo uznanych za oddalone od rynku pracy, które nie będą mogły korzystać ze staży, dodatków, szkoleń, bonów czy innych instrumentów aktywizacyjnych. Nie zmieniają się więc cele rządu i zadania urzędów pracy, a jedynie środki. Bowiem ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy zarówno w starym, jak i w dotychczasowym, jak i w proponowanym przez rząd kształcie, wychodzi nadal z założenia, że błędne jest przekonanie, że bezrobotni są leniwi. Po prostu trzeba im im pomóc w znalezieniu zatrudnienia. Teraz ustawą zajmie się Sejm.