Ważne zmiany dla podróżujących już wkrótce. Nie zapomnij o nich, gdy będziesz wyjeżdżać

Zagranica Dołącz do dyskusji
Ważne zmiany dla podróżujących już wkrótce. Nie zapomnij o nich, gdy będziesz wyjeżdżać

Podróżujemy coraz więcej. Nic dziwnego, bo w obecnych czasach jest to wyjątkowo łatwe. Bariera językowa nie jest już takim wyzwaniem. Loty z każdego większego miasta w Polsce, rezerwacja noclegów przez internet, wymiana waluty przez kantor online. Jednym z kierunków podróży jest Wielka Brytania. Tanie loty, krótki czas podróży, jest co zwiedzać. W wielu przypadkach dochodzą także odwiedziny rodzin mieszkających od lat na Wyspach. Niestety, nadchodzą zmiany, do których trzeba będzie się przystosować, jeśli będziemy chcieli znów zawitać w Wielkiej Brytanii.

Zmiany w podróży do Wielkiej Brytanii

Mowa tutaj o elektronicznej autoryzacji podróży (Electronic Travel Authoristation – ETA). Ale jak to? Dlaczego ma to nas dotyczyć? Przecież Polacy nie musieli wyrabiać wizy, żeby wjechać do Wielkiej Brytanii. Wystarczył paszport, 2 godziny samolotem, i jesteśmy. To prawda, nie potrzebujemy wizy, i nadal nie będziemy potrzebować. ETA jest czymś innym, ale i tak bez niej wjedziemy.

Polacy latają do Wielkiej Brytanii bardzo chętnie. Obecnie na Wyspy Brytyjskie dostaniemy się nawet z Bydgoszczy czy Olsztyna. Lotniska Londyn-Luton i Londyn-Stansted obsługują loty z Polski nawet kilkanaście razy dziennie. W skali całego kraju, to nawet kilkadziesiąt lotów dziennie. W końcu popularnością cieszą się także porty w Birmingham, Bristolu, Leeds i Manchesterze. Jeszcze przed pandemią, w 2019 roku pasażerów lotniczych pomiędzy Polską a Wielką Brytanią miało być ok. 8 milionów. Dominują oczywiście tanie linie, takie jak Ryanair i Wizz Air. Ważnym elementem jest także LOT, który lata na lotnisko Londyn-Heathrow.

Spora część podróżujących to odwiedzający swoich bliskich na wyspach lub wracający na Wyspy, mieszkający tam rodacy. Choć liczba ta od czasów brexitu zmniejsza się, to nadal pozostaje wysoka. W 2021 roku miały mieszkać ok. 682 tys. Polaków. Dla porównania – szczyt miał miejsce w okolicach 2017 roku, ok. 932 tys.

Pamiętajmy o zmianach

Choć o nadchodzących zmianach wiadomo już od dłuższego czasu, to warto wiedzieć, w którym momencie zaczynają obowiązywać, aby nie dać się zaskoczyć. Tym bardziej, gdy podróżujemy do Wielkiej Brytanii rzadko, lub nie jeszcze tam nie byliśmy, a planujemy się wybrać. W chwili pisania tego tekstu nadal dostaniemy się do Wielkiej Brytanii bez ETA. Wszystko zmieni się 2 kwietnia, kiedy do systemu zostaną włączone kraje, które nie są objęte wizami – m.in. kraje Unii Europejskiej, USA, Kanada i Australia.

Autoryzacja jest wykonywana drogą online – przez stronę internetową lub aplikację mobilną. Wystarczy podać swoje dane osobowe, informacje o paszporcie i przedstawić, jaki jest cel naszej podróży. Pozostaje tylko uiścić opłatę w wysokości 10 funtów. Całość bardzo przypomina wytyczne, które trzeba spełnić w przypadku wjazdu do Stanów Zjednoczonych. Tam również nie potrzebujemy wizy, ale bez elektronicznej weryfikacji i opłaty przed wjazdem się nie obejdzie.

Po zapłaceniu wystarczy poczekać, odpowiedź przychodzi w ciągu kilku dni roboczych, więc nie róbmy tego na ostatnią chwilę. Rejestracje do systemu ETA zostały uruchomione już w środę 5 marca. Jeśli twój wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, to możesz być spokojny przez następne 2 lata lub do wygaśnięcia paszportu i pozwala na wielokrotne wjazdy do Wielkiej Brytanii.

ETA nie będzie wymagana od Polaków, którzy posiadają wizę pracowniczą, mają pozwolenie na stały lub czasowy pobyt w Wielkiej Brytanii lub są zwolnieni z kontroli imigracyjnej.