Czy sprzedawca może legitymować klienta? Sklepikarze pytają o godziny dla seniorów – my odpowiadamy

Prawo Zakupy Zdrowie Dołącz do dyskusji (230)
Czy sprzedawca może legitymować klienta? Sklepikarze pytają o godziny dla seniorów – my odpowiadamy

Od 15 października ponownie obowiązują godziny dla seniorów. Rozporządzenie jest krótkie, ale – co oczywiste – nie każdy właściciel sklepu potrafi je odnaleźć i dokładnie przeanalizować. Dlatego, w odpowiedzi na sygnały od naszych czytelników, publikujemy najważniejsze informacje związane z tym rozwiązaniem.

Godziny dla seniorów – rozporządzenie

Zasady regulujące godziny dla seniorów są zawarte w rozporządzeniu z 14 października 2020 r. Starsze osoby mają sklepy na wyłączność od poniedziałku do piątku między godziną 10:00 a 12:00, czyli w weekend te zasady już nie obowiązują. A właściwie w sobotę, bo rząd wciąż upiera się by nie znosić zakazu handlu w niedzielę, mimo wprowadzenia limitu osób w sklepach (co może skończyć się długimi kolejkami na zimnie w listopadzie czy grudniu).

Jakich sklepów dotyczą godziny dla seniorów?

Godziny dla seniorów nie obejmują sklepów z wszystkich branż. Na przykład marketów budowlanych, do których – co oczywiste – seniorzy raczej rzadko zaglądają, ale też sklepów chociażby odzieżowych. Dlatego w rozporządzeniu można znaleźć listę sklepów, które między 10:00 a 12:00 mają obsługiwać tylko osoby 60+. Chodzi o obiekty handlowe, których przeważająca działalność polega na sprzedaży:

  • żywności
  • produktów kosmetycznych
  • artykułów toaletowych
  • środków czystości
  • produktów leczniczych
  • wyrobów medycznych
  • środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego

Czyli można to w skrócie podsumować: sklepy spożywcze, drogerie i apteki. Do tego dochodzą placówki pocztowe – je też obejmują godziny dla seniorów.

Jaka jest podstawa prawna godzin dla seniorów?

Pytanie o podstawę prawną jest ostatnio bardzo modne wśród osób, które nie są zadowolone z wprowadzonych obostrzeń (dotyczy to na przykład obowiązku noszenia maseczek). W przypadku godzin dla seniorów podstawa prawna jest prosta – to wspomniane już rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Jaka jest definicja seniora?

Rozporządzenie nie zostawia tu żadnych wątpliwości. Chodzi o osoby w wieku powyżej 60 lat. To one mają wyłączne prawo między 10:00 a 12:00 od poniedziałku do piątku zrobić zakupy w sklepie bądź piekarni.

Jak ekspedient ma sprawdzać wiek seniora?

Tu pojawia się problem. Zwracał już na niego uwagę w kwietniu Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar uważa bowiem, że nie ma przepisów określających to, jak sprzedawca może kontrolować wiek klientów. Jest co prawda regulacja pozwalająca legitymować osobę chcącą kupić alkohol, żeby sprawdzić czy ukończyła 18 lat. Ale przecież seniorzy zwykle alkoholu nie kupują. Jeśli więc sprzedawca ma wątpliwość czy osoba chcąca dokonać zakupu ma ukończone 60 lat, to właściwie nie ma narzędzi by to sprawdzić. Nie pozostaje tu w takim wypadku nic innego jak wzajemne zaufanie i liczenie na odpowiedzialność młodszego klienta, który zapewne jakoś wytrzyma bez kupienia sobie czegoś między 10:00 a 12:00.

Co grozi za złamanie zasad godzin dla seniora?

Niestety złamanie zasad godzin dla seniora może skutkować dotkliwą karą finansową. Po pierwsze to mandat od policji w wysokości do 500 złotych. Po drugie to kara administracyjna od Sanepidu, która może sięgnąć nawet 30 tysięcy złotych. Można spodziewać się, że mandaty będą trafiały do sprzedawców, którzy obsłużą pojedynczego młodszego niż 60+ klienta, a te najsurowsze kary dotkną sklepy, które w ogóle godzin dla seniorów nie wprowadzą.

Wątpliwości może jednak budzić podstawa prawna nakładanych kar. Skoro bowiem sprzedawca nie ma podstawy prawnej do tego, by legitymować klienta, to jest zdany na własne oko oceniające wiek danej osoby. Dlatego można spodziewać się, że – tak jak w przypadku obowiązku noszenia maseczek – kary utrzymają się tylko do czasu zniesienia ich przez sąd, co zapewne nastąpi, jeśli tylko ukarany będzie chciał walczyć o swoje racje.