Pamiętacie kupiony za gigantyczne pieniądze jacht „I love Poland”? Teraz promuje Zjednoczone Emiraty Arabskie

Państwo Dołącz do dyskusji (125)
Pamiętacie kupiony za gigantyczne pieniądze jacht „I love Poland”? Teraz promuje Zjednoczone Emiraty Arabskie

Jacht I love Poland został kupiony przez Polskę za gigantyczne pieniądze, ale miał promować nasz kraj na całym świecie. Dzisiaj pływa w barwach… narodowych linii Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Polska Fundacja Narodowa miała mnóstwo ambitnych (i kosztownych) pomysłów na promocję Polski, ale żaden nie wypalił. Symbolem kompromitacji PFN jest jacht I love Poland.

Kupiony za 900 tys. euro jacht miał wypłynąć w wielki rejs z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości i pokazywać w różnych portach świata, jaka to Polska jest wielka i wspaniała. Za sterami miał usiąść nie byle kto, bo Mateusz Kusznierewicz. Oczywiście rejs się nie odbył.

A z samym jachtem działy się dziwne rzeczy. To się popsuł, to był remontowany, to pojawiały się doniesienia, że niszczeje w porcie w USA. Oficjalnie jednak sama PFN bardzo nie chciała mówić, co się z jachtem dzieje.

Wszystko wygląda na to, że coś drgnęło, bo na Facebooku zaczęły się pojawiać zdjęcia słynnej jednostki.

Jacht I love Poland promuje…. arabskie linie lotnicze

Internauta wypatrzył jacht w pobliżu Gdyni. Na kadłubie widnieje ciągle dumny napis „I love Poland”. Ciekawsze są jednak same żagle. Na nich widnieje wielka reklama Etihad Airways. Jak nietrudno się domyślić, firma z Polską wiele wspólnego nie ma – to narodowy przewoźnik Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

O co chodzi? Czyżby firma z ZEA „przejęła” nasz słynny jacht? A może to PFN chce ratować projekt, wynajmując jednostkę Arabom – lub chociaż planuje w ten sposób zrekompensować sobie gigantyczne koszty zakupu jachtu i jego remontów? A może to wszystko jakiś niezrozumiały dla nas trolling?

Na razie odpowiedzi nie ma, a Polska Fundacja Narodowa nie odniosła się jeszcze do sprawy. PiS doszedł do władzy z hasłami o promowaniu Polski na świecie. Miały przecież nawet powstać „hollywoodzkie filmy” na temat naszej historii. Chyba jednak nawet sama partia uznała, że te pomysły nie wypaliły, bo w „Polskim Ładzie” już mowy o tym wszystkim nie było…

Swoją drogą, Polska Fundacja Narodowa ciągle działa – teraz zajmuje się na przykład… walką o dobre imię Kościoła.