Berlin daje bezdomnym mieszkania. Za bycie bezdomnymi

Codzienne Nieruchomości Zagranica Dołącz do dyskusji (906)
Berlin daje bezdomnym mieszkania. Za bycie bezdomnymi

– Weź kredyt, zmień pracę – tak pewnie brzmiałaby rada polskiego polityka dla osoby bezdomnej. Niemieccy mają jednak trochę inne rozwiązania – po prostu dają mieszkania bezdomnym. I to bez warunków wstępnych. Program mieszkanie dla bezdomnego plus? W Berlinie coś takiego już funkcjonuje.

Bezdomność to problem, z którym nie poradziło sobie dotąd chyba żadne zachodnie wielkie miasto. Niektóre metropolie próbują bezdomnych karać, inne im pomagać – ale problem nie znika. Nowatorski, i dość zaskakujący, pomysł mają jednak władze Berlina. Po prostu… opłacają bezdomnym mieszkania.

W ramach specjalnego programu, swoje cztery kąty w niemieckiej stolicy dostało już 16 osób. Docelowo jednak program ma objąć 80 bezdomnych. W samym 2019 r. na realizację projektu Berlin przeznaczył niemal 600 tys. euro, a to ponad 2,5 mln zł.

„Kobiecy bilet”. W Berlinie panie zapłaciły za metro mniej ze względu na płeć

Mieszkanie dla bezdomnego. Żadnych warunków wstępnych

Zapewne program ma swoich zwolenników i przeciwników, ale intuicyjnie można się spodziewać, że bezdomni są starannie selekcjonowani. No bo przecież pewnie skoro miasto płaci za mieszkania, to nie chce, żeby były one potem miejscem np. pijackich awantur bądź były demolowane? Cóż, jak się okazuje, w stolicy Niemiec mają trochę inne podejście.

Bezdomni dostają mieszkanie właściwie bez warunków wstępnych. Nie muszą przedstawiać dowodów, że są w stanie zadbać o lokal. Zyskują w ten sposób czas na zastanowienie się nad tym, czy chcą zmienić swoje życie i jak chcą je zmienić, czy chcą sami o tym życiu decydować – powiedziała serwisowi Deutsche Welle Elke Breitenbach, minister do spraw integracji i spraw socjalnych Berlina.

Mieszkanie dla bezdomnego, czyli również dla Polaka

Nie jest tajemnicą, że wśród bezdomnych w Berlinie jest naprawdę dużo Polaków. Zresztą władze stolicy Niemiec próbują na wiele sposobów z nimi walczyć, choć nie mają w tym większych sukcesów. Można by się więc spodziewać, że możliwości dostania mieszkania dla polskiego bezdomnego będą ograniczone. Ale jak się okazuje, nie jest to prawda.

Obywatele krajów Unii, którzy znaleźli się w Niemczech w ramach swobodnego przepływu osób i nabyły prawo do świadczeń, są traktowani tak samo, jak obywatele Niemiec – mówią cytowani przez DW przedstawiciele władz stolicy Niemiec.
Co na to „zwykli” berlińczycy?
Doskonałe pytanie. W Berlinie szacuje się liczbę bezdomnych na ok. 10 tys. Sporo, choć nie jest to jakaś astronomiczna liczba jak na kilkumilionową metropolię. A sytuacja mieszkaniowa w tym mieście, co nie jest tajemnicą, jest dramatyczna. Brakuje wolnych lokali, ludzie szukają swoich czterech kątów miesiącami, a czynsze idą w górę właściwie co kilka tygodni. I w tym samym momencie miasto sponsoruje mieszkania po prostu za bycie bezdomnym.
Może to jednak lepszy pomysł od tego z innego niemieckiego miasta, Frankfurtu? Tam bezdomni nie dostają mieszkań, ale… mandaty. Zatem pożyjemy i zobaczymy, jaka metoda walki z bezdomnością made in Germany okaże się skuteczniejsza.