ecommerce Zakupy

Co zrobić z nietrafionym prezentem kupionym w internecie? Nie zawsze da się go zwrócić

Rafał Chabasiński
25.12.2023
Co zrobić z nietrafionym prezentem kupionym w internecie? Nie zawsze da się go zwrócić

Święta to także tradycyjny czas wręczania najbliższym prezentów. Nie każdemu udaje się wstrzelić w gusta obdarowanych. Nietrafiony prezent kupiony w internecie to kłopot, z którym nie zawsze można sobie poradzić. Przede wszystkim zwrócić go bez podania przyczyny może jego nabywca, a nie osoba, która go otrzymała.

Obdarowanemu nie przysługuje większość praw przynależnych pierwotnemu nabywcy prezentu

Chyba każdemu z nas przydarzył się kiedyś nietrafiony prezent świąteczny. Powodów znajdzie się tyle, ilu jest ludzi. Wnuczkowi niekoniecznie musi odpowiadać sweter od babci, dziadek nie zawsze zna się na elektronice. Wśród obdarowanych trafiają się materialiści, którzy zamiast pięknego gestu woleliby otrzymać gotówkę. W dzisiejszych czasach coraz więcej zakupów robimy w internecie, co z kolei pozwala na łatwiejsze niż jeszcze dekadę temu rozwiązywanie problemu. W końcu kupującym online przysługuje prawo do odstąpienia od umowy. Tyle tylko, że powinniśmy pamiętać o kilku ważnych niuansach.

Przede wszystkim, zwrócić towar zasadniczo może osoba, która go kupiła. O ile z pewnością znajdą się osoby, które może kusić wymienienie nietrafionego prezentu na pieniądze, o tyle obdarowany nie jest stroną umowy sprzedaży zawartej ze sklepem. Tym samym nie może samodzielnie skorzystać ani z uprawnienia do dokonania zwrotu.

Większość uprawnień typowo konsumenckich również nie „podążą” za nabytym produktem. Wyjątek stanowi gwarancja, której udzielenie nie jest jednak obowiązkowe. W przypadku rękojmi sprawa jest nieco niejednoznaczna. Eksperci zazwyczaj są zdania, że roszczenia z tego tytułu w zasadzie nie powinny podlegać cesji. Z drugiej strony, w orzecznictwie Sądu Najwyższego znajdziemy wskazanie, że kupujący może przelać na dalszego nabywcę rzeczy uprawnienia z tytułu rękojmi. Takie posunięcie wymagałoby jednak przynajmniej umowy przeniesienia wierzytelności z obdarowującego na obdarowanego. Forma pisemna nie jest wymagana, ale może sporo ułatwić w kontakcie ze sprzedawcą.

Do tego trzeba by jeszcze udowodnić sprzedawcy, że rzeczywiście ma do czynienia z kimś, kto kupił towar w jego sklepie. Dostęp do konta w serwisie sprzedażowym ma oczywiście pierwotny nabywca prezentu. Podobnie jak całą dokumentację transakcji, która najczęściej znajduje się na jego skrzynce mailowej. Dobra wiadomość jest taka, że reklamowanie wady prezentu nie powinno złamać nikomu serca, w przeciwieństwie do chęci jego spieniężenia.

Nie każdy nietrafiony prezent możemy zwrócić, nawet jeśli sami go kupiliśmy

Załóżmy jednak, że albo jesteśmy pierwotnym nabywcą, albo nie mieliśmy problemów z dogadaniem się z nim. Jeżeli chcemy zwrócić nietrafiony prezent, to mamy na to 14 dni. Termin ten powinniśmy liczyć od momentu, w którym otrzymaliśmy przesyłkę z towarem. Nie jest to ani moment dokonania sfinalizowania albo opłacenia transakcji, nie jest to też Wigilia. Dlatego warto pomyśleć o przetestowaniu prezentów i przedświątecznych zakupów możliwie szybko.

Nie sposób także nie zwrócić uwagi na kategorię produktów, w przypadku których prawo odstąpienia od umowy nie obejmuje. W grę wchodzą przede wszystkim produkty o krótkim terminie przydatności, takie jak żywność i niektóre kosmetyki.

Jeżeli z jakiegoś powodu preferujemy fizyczne nośniki nagrań dźwiękowych albo wizualnych, to powinniśmy pamiętać o momencie utraty prawa do dokonania zwrotu. Będzie nim moment zerwania folii ochronnej. W przypadku zakupionych gier komputerowych najczęściej będziemy zdani na regulamin serwisu Steam. Produkty cyfrowe zakupione i aktywowane nie podlegają zwrotowi, podobnie jak na przykład e-booki.

W przypadku wadliwego towaru nie musimy się spieszyć. Na skorzystanie z rękojmi mamy dwa lata od momentu wydania towaru. Jeżeli ten został nam wymieniony, to wspomniany termin biegnie od nowa. Jakby tego było mało, jeśli wadę stwierdzono w trakcie pierwszego roku, to domniemywa się, że istniała ona już w momencie dokonania transakcji. Warto wspomnieć, że przepisy dotyczące rękojmi obowiązują zarówno ecommerce, jak i tradycyjnych sprzedawców.