Twitter to świetne narzędzie do dzielenia się informacjami, znacznie lepsze niż na przykład Facebook, który coraz częściej wyświetla to, co po prostu chcą reklamodawcy. Nic dziwnego, że policje z całego świata mają tam swoje konta. Mogą pomóc informować o nagłych wypadkach, przestrzegać albo szukać w ten sposób zaginionych. Jak to się robi? Wystarczy przejrzeć konto Met Police, czyli policji londyńskiej. Informacje o zaginionych, najnowsze policyjne newsy - wszystko pisane przystępnie, ale na poważnie. W końcu to policja.
Ok, zobaczyliśmy jak to się robi na Tamizą, wróćmy nad Wisłę.
Policja na Twitterze. Tu nawet nie chodzi o te słynne wpadki...
- Strasznie słabe. Ta dziennikarka podkręca i robi show - taki komentarz pojawił się na twitterowym koncie policji po tym, jak policja omyłkowo weszła do mieszkania dziennikarki Anny Rokicińskiej. To była kompromitacja, na szczęście policja przeprosiła, a wpis zniknął z konta. Ale nawet nie o to mi chodzi, jak narzekam na policyjnego Twittera. Po prostu wpisy tam nie licują z powagą instytucji.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
O co mi chodzi? Oto przykładowe wpisy i retweety z policyjnego konta z ostatnich dni;
Kradł kiełbasę, bo potrzebował... "zagrychy". Mężczyzna tylko jednego dnia trzykrotnie przychodził do tego samego miejskiego marketu i pakował za pazuchę ulubioną kiełbasę 🙈🙉🙊 (fot. pixabay) @KWP_Olsztyn https://t.co/m5GIWwgFQr pic.twitter.com/4B2d5DHtX8
— TVP3 Olsztyn (@TVP3Olsztyn)
Wszystkie dużo wypiły. Próbowały pojechać do domu rowerami, ale ciągle się przewracały [WIDEO]@PolskaPolicja @zdrowyrower @RowerowaLodz https://t.co/8ZSq3YXGFD pic.twitter.com/cVDMxAujgA
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL)
Policjanci zostali wezwanie do nietypowej interwencji. Po jednej z głównych ulic Świdnika spacerował łoś. Mundurowi „wyprowadzili” zwierzę w bezpieczne miejsce. pic.twitter.com/c4GoXwQGaM
— Policja Lubelska (@PolicjaLubelska)
Historia o facecie, który kradł kiełbasę, by mieć zagrychę, może i jest zabawna. Ta o łosiu w Świdniku również. Chętnie bym ją przeczytał w "Fakcie" czy "Super Expressie". Jednak tabloidów jest już chyba w Polsce wystarczająco, więc czy twitterowe konto powinno być kolejnym?
I jeszcze jedna specjalność policyjnego konta - retweety informacji z innych mediów. Po co? Chyba lepiej by było, żeby to właśnie konto policji było dla mediów źródłem, a nie odwrotnie. Tak właśnie jest w przypadku konta Met Police. Jak linkuje, to zwykle do informacji z własnej strony.
Policja na Twitterze. Emotikonki i język, hmmm... mało poważny
Osobną kwestią jest infantylny język wpisów i wszechobecne emotikonki. A jakby tego było mało, dochodzą jeszcze wstawiane wszędzie hasztagi. Oto próbka (retweetowany wpis policji z Dolnego Śląska). "Pijani ukradli #samochód, a potem rozbili się nim na drzewie - #wrocławscy #policjanci udzielili podejrzanym #pomocy, #ratując jednemu z nich #życie".
Naprawdę szkoda potencjału. Na pewno byłoby lepiej, gdyby policja przez Twittera informowała, a nie próbowała nas bawić. Tego typu kont jest już wystarczająco dużo.