Polskich ekonomistów nie kręci odpowiedzialność społeczna. „To trend marketingowy”

Biznes Firma Społeczeństwo Środowisko Dołącz do dyskusji
Polskich ekonomistów nie kręci odpowiedzialność społeczna. „To trend marketingowy”

Agenda ESG (Environmental, Social, Governance), stanowiąca o wymogu raportowania przez firmy nie tylko kwestii finansowych, ale także związanych z otoczeniem, społeczeństwem i zarządzaniem, wzbudza niemałe kontrowersje. Niemal na równi podzieleni są polscy ekonomiści – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Fundację WEI. 

Termin ESG odnosi się do trzech głównych kategorii kryteriów, które inwestorzy coraz częściej uwzględniają w swoich decyzjach: kwestie środowiskowe, społeczne oraz zarządzania. Firmy, które raportują zgodnie z tymi kryteriami, często są postrzegane jako bardziej odpowiedzialne społecznie.

Jednak czy obowiązkowe raportowanie według kryteriów ESG jest potrzebne? Część ekonomistów zwraca uwagę na to, że agendy takie jak ESG mogą prowadzić do zniekształceń rynkowej konkurencji i ograniczać swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Inni twierdzą, że jest to niezbędne do efektywnego rozwiązywania problemów społecznych i środowiskowych.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ESG to tylko kolejny trend marketingowy, który rozprzestrzenił się w błyskawicznym tempie. Debata publiczna w Polsce wokół tej kwestii jest często zdominowana przez slogany typu „ESG to nie koszt, to inwestycja”. Niemniej jednak, ważne jest, aby pamiętać, że takie hasła marketingowe nie zawsze oddają rzeczywistą istotę problemu.

Badanie przeprowadzone przez Fundację WEI pokazuje, jak zróżnicowane są opinie ekspertów na temat ESG. W jednym są zgodni: nie ma jednoznacznego stanowiska w tej kwestii. Niemal połowa ekonomistów uważa, że firmy powinny koncentrować się tylko na maksymalizacji zysku. Tymczasem pozostali uważają, że firmy powinny również brać pod uwagę kwestie społeczne i środowiskowe.

Jednak nawet wśród tych, którzy popierają agendę ESG, jest różnica zdań. Część uważa, że powinna ona być traktowana jako inwestycja, która przynosi korzyści w dłuższej perspektywie, podczas gdy inni widzą w niej dodatkowy koszt dla przedsiębiorstw.

Wprowadzenie obowiązkowego raportowania według kryteriów ESG może wydawać się krokiem w dobrym kierunku, zwłaszcza w kontekście rosnącej świadomości ekologicznej i społecznej. Niemniej jednak, jak każde narzędzie regulacyjne, wymaga głębokiej analizy kosztów i korzyści.

W mojej ocenie, kwestia ESG powinna być przemyślana w kontekście polskiego rynku. Polska, będąc gospodarką rozwijającą się, może potrzebować pewnych elastyczności w zakresie regulacji, aby nie hamować innowacji ani wzrostu. Jednocześnie ważne jest, aby przedsiębiorstwa były odpowiedzialne i dbały o dobro społeczne i środowisko.

Wnioski? ESG jest tematem wartym głębszej analizy i dyskusji. Ważne jest, aby podejście do tego zagadnienia było zrównoważone i dostosowane do realiów polskiego rynku, z uwzględnieniem zarówno korzyści, jak i potencjalnych kosztów.