Niedaleko pada polski kurier od taksówkarza. Skandaliczne komentarze kurierów pod artykułem o DHL i Zalando

Gorące tematy Biznes Społeczeństwo Dołącz do dyskusji (421)
Niedaleko pada polski kurier od taksówkarza. Skandaliczne komentarze kurierów pod artykułem o DHL i Zalando

Po naszym artykule na temat kuriera DHL z Łodzi, który regularnie przerzuca paczki przez ogrodzenie (czytaj: Kurier przerzucił paczkę przez płot), głęboko poruszyliśmy w sieci dwa środowiska. Pierwszym byli klienci, którzy mają takie przygody z kurierami różnych korporacji, a drugim – kurierzy.

Tak jak wspominałem już przy okazji poprzedniego artykułu, jestem daleki od dyskusji „A bo DHL jest zły, za to DPD dobre”, ponieważ zadowolenie z usługi przewozu jest zwykle uzależnione od jednostki, od konkretnego dostawcy. Ja na przykład mam co do zasady fantastyczne doświadczenia z kurierami w Płocku, zero problemów, a jednocześnie pasmo cierpienia, gdy przypominam sobie o tych z Warszawy. Zapewne stoi za tym szereg argumentów: więcej paczek do rozwiezienia, mniej atrakcyjne w skali możliwości miasta wynagrodzenie, większa rotacja, brak „zgrania” między kurierem, a odbiorcą.

Nie jest to jednak problemem klientów, którzy oczekują określonej jakości usługi. Przypominam, że kurierzy wciąż kojarzą się jako usługa „premium” względem Poczty Polskiej czy InPostu, co zresztą nierzadko znajduje uzasadnienie w kurierach. I choć pod adresem kurierów pada wiele nieusprawiedliwionych zarzutów (wbrew pozorom nie muszą dzwonić, ani z reguły nie mają obowiązku patrzeć jak otwieramy paczkę), to jednak profesjonalni dostawcy bardzo często podchodzą do swojej pracy nieprofesjonalnie.

W moim poprzednim artykule przewidywałem, bo to już powoli standard, że kurierzy będą bronić swojego kolegi po fachu, który przerzuca paczki przez płot wbrew woli klientki (co więcej, robi to też nawet wtedy, gdy jest ona w domu), a następnie podpisuje się dziwnym nazwiskiem. Podałem wtedy przykład analogicznej sytuacji w innej branży:

Wyobrażacie sobie wojujących kelnerów, którzy bronią się, że centrala ciśnie, idą święta, a czasem ruch w interesie jest taki, że trzeba było przynieść tego schabowego w kieszeni?

Wyobrażacie sobie prawnika, który pisze słabą odpowiedź na pozew, bo skończył mu się dostęp do Legalisa? Albo lekarza, który podaje aspirynę choremu na wyrostek robaczkowy, bo jest duża kolejka i nie ma czasu na operację?

Kurierzy sobie najwyraźniej wyobrażają

Komentarze osób pracujących w branży kurierskiej pod naszym ostatnim artykułem (zwłaszcza w mediach społecznościowych, na fanpage’ach Bezprawnika, Spider’s Web czy Kurierów) były skandaliczne, wystawiając nie najlepszą wizytówkę temu zawodowi. Edyta opisywała już historię, w której jeden z czytelników narzekał, że u niego dzieją się podobne rzeczy, na co dwóch panów podających się za kurierów zareagowało twierdząc, że warto zapamiętać to nazwisko, a przesyłki traktować specjalnie.

Co gorsza, to wcale nie były najgorsze komentarze. Oto zebrane komentarze z mediów społecznościowych, dotyczące artykułu o czytelniczce, której opłacony kurier przerzuca przez płot zamawiane towary, a następnie podpisy odbiorcy.

Bartek S.: Do rąk własnych xD jak zamawia to j**** zalando i jej nie ma non stop w domu to niech się nie dziwi że się w końcu w***wił, ale lepszym rozwiązaniem i tak byłby odbiór własny i wycieczka 15 km do punktu

Amadeusz W.: Zasada jest jedną mianowicie JAK ZAMAWIASZ TO SIEDZ Z DUPĄ w DOMU!! NAWET CAŁY DZIEŃ I NIE MIEJ PRETENSJI A JEŚLI JUŻ JE MASZ TO NIE ZAMAWIAJ KURIEREM TYLKO IDŹ SAM/A DO SKLEPU!!!!!!

Mariusz Sz.: A wystarczy odbierać telefon, albo zamawiać paczki do miejsca pracy. Baba sama sobie winna.

Tomek Ł.: (…) Najlepiej wyjść z domu, nie odbierać telefonu a później marudzić. „Wielka dziura” w płocie to akurat jej problem, na droga kurtkę to pieniążki sa, a na kilka desek to już ni ma. Kurier mógł tez zawieźć do zabki skoro paczka nie była pobraniowa.

Marcin. W: U mnie tacy ludzie trafiają do krainy wiecznego awiza

Angelika K.: Chętnie oddam tej Panci kluczyki, skaner, nawet jej trase zaplanuje taka będę i niech jedzie. Obstawiam że sama ją sobie przerzuci przez płot i skończy jojczyć..

Rafał M.: Nie rozumiem artykułu. Paczka dotarła do klientki, a skoro tak nie lubi tego kuriera to nawet lepiej bo nie musiała na niego patrzeć. W środku była bardzo droga kurtka, no i co z tego? Rozbiła się, potukla czy o co chodzi bo nie rozumiem? Ta Pani chyba ma za dużo wolnego czasu, kiedy mąż na nią tyra stąd ten artykul bo skoro stać ja na bardzo droga kurtkę z Zalando to stąc ja też żeby ruszyć dupe i pojechać do sklepu. Dalej róbcie takie problemy, tylko najpierw poczytajcie regulaminy firm kurierskich zanim zamowicie paczke i zlozycie swoje śmieszne reklamację na kuriera. I taka moja rada dla tych co lubią zamawiać, jeszcze trochę nas powkurwiajcie i my kurierzy zaczniemy być skrupulatni tak, że was zaczną dupy boleć. Jestem kurierem i zawsze idę na rękę klientom, ale nigdy nie zależy mi bardziej na doręczeniu przesyłki do klienta niż samemu klientowi. Pozdro dla kumatych ;)

Ponownie Rafał M.: Wiecie co myślę? Dla mnie ta akcja jest nagrana. Klienta robi fotę paczki od strony domu czyli była w nim kiedy kurier przerzucil paczkę. Nie oszukujmy się, żaden kurier nie wali paczki za płot klientowi bez dzwonienia domofonem czy na tel no chyba że to stałka i tak się dogadali, a więc kurier na pewno dzwonił dzwonkiem bądź na tel. Pani ewidentnie chciała aby kurier przerzucil paczkę więc albo powiedziała przez tel że jej nie ma i żeby to zrobił, albo nie odebrała tel i sam z siebie przerzucil jej ta paczkę żeby nie robić zwrotu, albo Pani tak długo podnosiła tylek z przed komputera, że się zwyczajnie wkurwil i rzucił żeby nie czekać wiedząc że w środku nie ma nic co może się uszkodzić bo jak wiadomo Zalando nie handluje porcelana. Na koniec dodam tylko że typ ludzi taki jak ta Pani to najgorszy rodzaj klienta i za taką akcję dożywotnie awizo. I u mnie na rejonie mogłaby nawet tvn, polsat i radio maryję wezwac i tak by wiecej paczki nie dostała. Tak się nie robi

Kamil E.: Siedź w domu końska spierdolino albo dupe rusz do sklepu. Proste

Sylwia M.: To po co zamawia „drogą kurtkę” jak jej w domu nie ma. Niech się cieszy że ma paczkę że ktoś miał jaja i z dobrej woli wogole jej to przez płot przezucil. Bo wogole jakby kurier chciał to tej przesyłki by nie otrzymała. Pozdrowienia dla kuriera bardzo fachowe postępowanie

Maciej W.: Dwa razy awizo i baba bedzie w podskokach sobie na oddział zapierdzielać po paczunie.Awizo za każdym razem,nie ma litości dla klienta podłości.Chamstwo trzeba zwalczać doręczając przesyłkę zgodnie z przepisami i ludzie przestaną zamawiać

Paweł I.: To niech siedzi w domu szmacisko!!

Konrad W.: (…) A jak tak bardzo chce odebrać to niech dostosuję się do kuriera a nie odwrotnie. Niestety 99% społeczeństwa tego nie rozumie bo przecież im się należy. Myślą że kuriera mogą zeszmacic i zmieszać z błotem. Szkoda tylko że wyżej wymienione firmy kurierskie nie dbają o pracowników a wymagają coraz to lepszej doreczalnosci. W zamian nic nie ma. Pozdro dla was panowie i niech wypowiadają się ludzie którzy mieli styczność z tą ciężka pracę a nie pajace co nie mieli z nią nic wspólnego

Monika J.: do zabicia takie pustaki

Większość wybranych komentarzy pochodzi z branżowego fanpage’a Kurierzy, gdzie tego typu złotych myśli jest jeszcze więcej.

Przyznam szczerze, że są to przemyślenia w swojej treści zatrważające, jak gdybyśmy obserwowali narodziny jakiejś nowej subkultury. „Pozdro dla kumatych”, seksizm, obrażanie naszej czytelniczki na kilkanaście różnych sposobów, pomysły na mszczenie się na klientach, którzy składają skargi czy „kraina wiecznego awiza”.

Przeraża mnie internet oraz okoliczności, które stwarza. Jakiś czas temu taksówkarze za sprawą protestów wokół Lex Uber pokazali nam się z bardzo złej perspektywy. Lektura komentarzy po jednej z naszych ostatnich publikacji bruka mi nieco wizerunek kuriera, młodego, zaradnego człowieka (przecież to często są nasi czytelnicy). Najwyraźniej nie każdy ma jednak szczęście do personaliów w swoim rejonie. Być może firmy kurierskie powinny zacząć zastanawiać się kogo zatrudniają i na jakich warunkach to robią.

Nie mam bowiem złudzeń, że kurierzy cytowani powyżej będą fatalni w swojej pracy nawet przy podwójnie dobrych zarobkach i dwukrotnie mniejszej liczbie paczek do doręczenia każdego dnia – to problem mentalny. Ale podobnie jak w przypadku strajku nauczycieli na dłuższą metę oszczędzanie zaszkodzi przede wszystkim samym firmom kurierskim, którym zostaną w zawodzie tylko najgorsi pracownicy z krainy wiecznego awiza. Co przy współczesnym rozwoju technologii wydaje się bardzo ryzykowną taktyką.