Jeszcze niedawno chodzenie do sieciowej kawiarni było supermodne. Coś się jednak zaczyna zmieniać. Problemy Starbucksa spowodowały, że sieć ma się przygotowywać do sprzedaży swojego biznesu w Wielkiej Brytanii.
O planach wyjścia słynnej sieci z Wielkiej Brytanii poinformował londyński „The Times”. Sieć na razie tego nie potwierdza, ale i zdecydowanie temu nie zaprzecza. Informuje bowiem, że „nie ma na razie formalnego procesu sprzedaży biznesu w UK”.
„The Times” podaje jednak, że proces poszukiwania ewentualnych nabywców bądź „sprawdzenia innych opcji” dla sieci na Wyspach już się rozpoczął.
Wielka Brytania to jeden z kluczowych rynków dla sieci z charakterystycznym, zielonym logo. Firma jest na tym rynku od 1998 r. i ma tam ok. 1 tys. punktów.
Skąd w ogóle problemy Starbucksa? To sieć już nie jest supermodna?
Starbucks – obok Apple – był zawsze uważany za jedną z najpopularniejszych marek millenialsów. Chodzenie na kawę do „starbunia” było supermodne, podobnie jak paradowanie z markowym kubkiem po mieście.
Czy coś się zmieniło? „Times” tłumaczy problemy amerykańskiej firmy w dużej mierze pandemią. Wielkie gastronomiczne sieci rzeczywiście dostały w kość przez kolejne lockdowny. A przy okazji zaczęło dorastać nowe pokolenie. To, któremu bliżej do TikToka niż do Instagrama. I to pokolenie już tak chętnie nie bywa w kawiarniach a Starbucks, to cóż, dla przedstawicieli tego pokolenia marka starszego brata, a może i rodzica.
Dla firmy, której sukces w dużej mierze opiera się na modzie, to wyraźny problem. Bo na nietanią w końcu kawę można się zdecydować, jeśli jest to bardzo modne. Ale jeśli już takie nie jest?
Problemów oczywiście przybywa – gospodarkę światową czekają na pewno chude lata. Będą to więc czasy, w których raczej będziemy oszczędzać na „luksusach”, a za to wielu uważa właśnie wyjścia na kawę. Do tego rosną koszty pracy i dostaw… W tym kontekście problemy Starbucksa na Wyspach już tak bardzo nie dziwią. Wygląda na to więc, że przyszłość baristów wcale nie rysuje się w różowych kolorach. A jeszcze nie tak dawno temu dla millenialsów była to bardzo pożądana kariera. Również prawnicy ze Starbucksa mogą się szykować na odrobinę niższe wynagrodzenia…