Nowe prognozy dla rynku nieruchomości na 2025 rok. Osoby planujące zakup mieszkania mogą czuć się zawiedzione

Finanse Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Nowe prognozy dla rynku nieruchomości na 2025 rok. Osoby planujące zakup mieszkania mogą czuć się zawiedzione

Dynamika wzrostu cen nieruchomości spadła w ostatnich kilku miesiącach – i potwierdzają to dane z różnych źródeł. Wiadomo również, że w ostatnim kwartale roku mieliśmy do czynienia z niewielkimi korektami cen, głównie w kilku miastach wojewódzkich. Jakie są zatem prognozy na 2025 rok? Czy czekają nas spadki cen nieruchomości, czy może wręcz przeciwnie? Eksperci są w tej kwestii podzieleni.

Prognoza dla rynku nieruchomości na 2025 rok

Jeszcze niedawno analitycy Banku Pekao S.A. wskazywali, że w II kwartale 2025 r. można spodziewać się spadków cen nieruchomości. Z kolei analitycy PKO BP nie mieli wątpliwości, że mamy obecnie do czynienia z rynkiem kupującego. Okazuje się jednak, że nie wszyscy eksperci podzielają tak optymistyczne – z perspektywy kupujących oczywiście – scenariusze. Na przykład z najnowszego „Kwartalnika Mieszkaniowego” Otodom i Polityka Insight wynika, że zamiast spadków cen można spodziewać się raczej stabilizacji na rynku nieruchomości. Jak komentuje Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań rynku Otodom Analytics,

Obecna dynamika, obserwowana w IV kwartale 2024 roku, przypomina tę z końca 2022 roku, czyli sprzed wprowadzenia rządowego programu wspierającego popyt. Na razie trudno przewidzieć, czy w pierwszym kwartale 2025 roku nastąpi dalsze spowolnienie wzrostu cen. Wiele wskazuje jednak na to, że nadchodzący rok przyniesie długo oczekiwaną stabilizację na rynku mieszkaniowym

W części miast należy spodziewać się raczej podwyżek cen, a nie spadków

Co więcej, eksperci są zdania, że w małych miastach i miasteczkach można raczej spodziewać się wzrostów cen nieruchomości, a nie ich spadków. Ma to wynikać z kilku czynników; po pierwsze, w całym 2024 r. największe podwyżki, przekraczające poziom 10 proc. r/r, dotknęły głównie mieszkańców miejscowości liczących do 50 tys. mieszkańców. To ma być natomiast skutek uwzględnienia przez deweloperów kosztów realizacji inwestycji w cenach mieszkań; na mniejszych rynkach koszty te wzrosły na podobnym poziomie co na większych rynkach (co nie jest specjalnym zaskoczeniem), jednak ze względu na większą wrażliwość popytu na zmiany deweloperzy nie decydowali się wcześniej na gwałtowne ich zmiany. Tym samym można się spodziewać, że może i firmy deweloperskie nie podniosą drastycznie cen w mniejszych miejscowościach, ale umiarkowany wzrost jest jak najbardziej prognozowany.

Znaczący spadek cen nieruchomości może być również utrudniony z innych powodów. Ze strony kupujących nadal można zauważyć spore zainteresowanie (choć znacznie niższe, niż w 2023 r.), ponadto należy też pamiętać o potencjalnym nowym programie wspierającym zakup pierwszej nieruchomości – choć na razie rząd jeszcze nie zaprezentował ostatecznego projektu. Zdaniem ekspertów wszystko wskazuje jednak na to, że przede wszystkim będziemy mieć do czynienia ze względną stabilizacją na rynku – i nie należy spodziewać się gwałtownych zmian w ciągu najbliższych miesięcy.