Państwo rozpoczyna skup chryzantem – wiadomo już, ile ARiMR zapłaci sprzedawcom i producentom kwiatów. Przedsiębiorcy muszą pospieszyć się ze złożeniem wniosku

Finanse Firma Państwo Dołącz do dyskusji (194)
Państwo rozpoczyna skup chryzantem – wiadomo już, ile ARiMR zapłaci sprzedawcom i producentom kwiatów. Przedsiębiorcy muszą pospieszyć się ze złożeniem wniosku

Zgodnie ze znowelizowanym rozporządzeniem Rady Ministrów, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczyna skup chryzantem. Za kwiat doniczkowy ARiMR zapłaci 20 zł., za cięty 3 zł. Warunkiem jest złożenie wniosku do piątku i posiadanie dostatecznej liczby kwiatów.

Rządzący przewidzieli na skup chryzantem aż 180 milionów złotych

W związku z nieplanowanym zamknięciem cmentarzy ogłoszonym na kilka godzin przed wejściem w życie obostrzeń, rządzący przygotowali interwencyjny skup chryzantem. Takie posunięcie ma w założeniu zrekompensować sprzedawcom straty spowodowane odwlekaniem przez rząd decyzji praktycznie do ostatniej chwili.

Za konsekwencje takiego posunięcia przepraszał nawet niedawno premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu jednocześnie zaznacza, że w związku z szalejącą epidemią koronawirusa było to posunięcie słuszne.

Właśnie ogłoszono w Dzienniku Ustaw rozporządzenie Rady Ministrów zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nowelizacja szczegółowo reguluje warunki przeprowadzenia skupu przez ARiMR. Warto przy tym pamiętać, że na odkupienie od sprzedawców kwiatów rząd planuje przeznaczyć nawet 180 milionów złotych.

Za chryzantemę doniczkową ARiMR zapłaci 20 zł., za ciętą 3 zł. – pod warunkiem złożenia wniosku do piątku 6 listopada

Skup chryzantem dotyczy mikroprzedsiębiorców oraz małe i średnie firmy. Przedsiębiorca zainteresowany sprzedażą musi wypełnić stosowny wniosek do dnia 6 listopada. Składa się go do właściwego kierownika biura powiatowego Agencji, na formularzu przygotowanym przez ARiMR.

Warunkiem skorzystania z tej możliwości jest zagrożenie utraty płynności finansowej w związku z ograniczeniami spowodowanymi epidemią. Przedsiębiorca nie musi jednak drobiazgowo udowadniać trudnej sytuacji swojej firmy. Rozporządzenie zobowiązuje go jedynie do złożenia stosownego oświadczenia.

Posiadane kwiaty muszą być w fazie pełnej dojrzałości rozwojowej w momencie złożenia wniosku. Co więcej, żeby móc sprzedać kwiaty ARiMR, przedsiębiorca musi mieć ich odpowiednią ilość. W przypadku chryzantem ciętych jest to 200 sztuk, za które przysługują 3 zł od każdej z nich. Kwiaty doniczkowe rozporządzenie wycenia na 20 zł każdy, Agencja odkupi co najmniej 50 sztuk.

ARiMR teoretycznie powinna odebrać od sprzedawcy chryzantemy do dnia 16 listopada. Jeżeli tak się nie stanie, przedsiębiorca jest zobowiązany do oddania ich właściwemu podmiotowi zajmującemu się zbieraniem lub przetwarzaniem odpadów. Wypłata pieniędzy za chryzantemy ma nastąpić do dnia 31 grudnia 2020 r.

Skup chryzantem, jak sama nazwa wskazuje, nie obejmuje innych gatunków roślin ozdobnych

Ktoś mógłby się zastanawiać, czy interwencyjny skup chryzantem przewiduje uczciwe warunki dla pokrzywdzonych przedsiębiorców. Okazuje się, że tak. Przed ogłoszeniem decyzji o zamknięciu cmentarzy można było bez większego trudu kupić kwiaty w proponowanych przez rządzących cenach – a nawet dużo tańsze.

Wygląda na to, że rząd zdecydował się jednak na możliwie pełną rekompensatę. Przypomnijmy: pierwsze doniesienia sugerowały, że pomoc dla sprzedawców kwiatów będzie dużo bardziej oszczędna. Przedsiębiorcy mieli otrzymać raptem 11 zł. za chryzantemę doniczkową, wzmianki o kwiatach ciętych trudno było się doszukać. Taka rewizja pierwotnych założeń na korzyść sprzedawców cieszy. Ich straty wynikają w końcu bezpośrednio z opieszałości rządu w podjęciu i tak nieuchronnej decyzji.

Równocześnie warto zauważyć, że skup chryzantem nie obejmuje innych, mniej popularnych roślin – takich jak wrzosy czy lilie. Nie wygląda też na to, by rząd przewidział jakąkolwiek pomoc dla sprzedawców zniczy. W tym przypadku przedsiębiorcy mogą wykorzystać towar w przyszłym roku. Cóż jednak z tego, skoro stratę poniosą w tym? Być może rządzący zakładają, że Polacy jednak po ponownym otwarciu cmentarzy będą chcieli jednak masowo odwiedzać groby swoich bliskich.