Zapadł wyrok, który może mieć ogromne znaczenie dla większości kredytobiorców. Bank jednak nie składa broni

Finanse Dołącz do dyskusji
Zapadł wyrok, który może mieć ogromne znaczenie dla większości kredytobiorców. Bank jednak nie składa broni

Wczorajszy wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Suwałkach, unieważniający umowę kredytową opartą o WIBOR, może mieć potencjalnie ogromny wpływ na zdecydowaną większość polskich kredytobiorców. Na razie wyrok jest nieprawomocny, a bank zapowiada wniesienie apelacji – ale bez wątpienia sprawa już wywołuje ogromne emocje.

Unieważnienie umowy kredytowej opartej o WIBOR. Jest wyrok sądu, ale to nie koniec batalii

Jak informuje Business Insider, zapadł wyrok unieważniający umowę kredytową opartą o WIBOR; wydała go sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach, która już w zeszłym roku wydawała wyrok usuwający WIBOR z umowy.

Wyrok z 22 stycznia br. dotyczył umowy kredytowej zawartej w 2015 r. z Getin Noble Bank (obecnie następcą prawnym jest VeloBank). Konsumenci zakwestionowali umowę. Sąd natomiast unieważnił umowę i zasądził dla kredytobiorców 246 tys. zł wraz z odsetkami; jak podaje w mediach społecznościowych radca prawny Beata Strzyżowska, reprezentująca kredytobiorców,

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, Sąd ustalił, że powodom nie przekazano żadnych informacji na temat WIBOR poza suchymi zapisami w umowie. Nadto sąd zwrócił uwagę, iż oświadczenie o ryzyku zmiennej stopy procentowej będące załącznikiem do umowy jest blankietowe i niewystarczające do stwierdzenia, że konsumenci zostali w pełni o ryzyku poinformowani

Jak informuje Strzyżowska, świadkiem w sprawie był pracownik banku, który nie wiedział, kto tworzy wskaźnik WIBOR, nie wiedział jak jest ustalany ani nie miał pojęcia, czym jest fixing. W związku z tym sąd uznał, że pracownik nie miał dostatecznej wiedzy, by dochować obowiązku informacyjnego, który leżał po stronie banku, a w dodatku umowa była jednostronnie kształtowana przez bank, ponieważ druga strona została de facto pozbawiona możliwości jej negocjowania (jak można się domyślać, ze względu na brak odpowiedniej wiedzy). Oprócz tego sąd wskazał również, że „wskaźnik WIBOR był ustalany i publikowany bez jakiegokolwiek nadzoru” oraz że jest „nieprecyzyjny i nieprzejrzysty”.

Bank nie zamierza się poddać. I trudno się dziwić

Wyrok unieważnienia umowy kredytowej opartej o WIBOR – gdyby się uprawomocnił – mógłby otworzyć puszkę Pandory i przynieść ogromne kłopoty dla całego sektora bankowego. Jak komentuje rzeczniczka VeloBanku Monika Banyś, bank planuje wnieść apelację. Jak podkreśla,

Dotychczasowa linia orzecznicza nie daje żadnych podstaw do kwestionowania wskaźnika WIBOR. Spośród 1111 spraw dotyczących WIBOR, do maja 2024 r. zapadły 24 wyroki, wszystkie potwierdzające zgodność z prawem wskaźnika WIBOR, który jest oficjalnym wskaźnikiem opartym na unijnym rozporządzeniu BMR

ZBP również wskazuje, że większość sądów orzeka inaczej. Jak komentuje Katarzyna Urbańska, dyrektor Zespołu Prawno-Legislacyjnego ZBP,

Z ustnych motywów rozstrzygnięcia wynika, że sąd rozpatrujący sprawę nie do końca rozumie specyfikę kształtowania wskaźnika WIBOR i obowiązków informacyjnych związanych z użyciem tego wskaźnika do ustalenia oprocentowania w umowie kredytu

Pozostaje zatem czekać na wynik apelacji. Jedno jest pewne – finał tej sprawy może mieć ogromny wpływ na dalsze orzecznictwo w kwestii ważności umów kredytowych opartych o WIBOR.