Prokuratura umorzyła sprawę rozpowszechniania „Wałęsy” na torrentach

Gorące tematy Technologie Dołącz do dyskusji (65)
Prokuratura umorzyła sprawę rozpowszechniania „Wałęsy” na torrentach

Internauci zaczęli dostawać wezwania w sprawie rozpowszechniania filmu Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie za pośrednictwem kanałów P2P. Stosowne zawiadomienie otrzymała też prokuratura, lecz w odróżnieniu od prokuratur w całym kraju, radomska umorzyła postępowanie. 

Namierzanie piratów bez udziału prokuratury jest niemalże niewykonalne. Czasem robi się to metodą na Lex Superior, czyli zgłasza zawiadomienie, a po zidentyfikowaniu adresów IP przez policję kompletnie omija się ścieżkę karną i od razu przechodzi do wysyłania mniej lub bardziej (w przypadku Lex Superior akurat mniej) uzasadnionych wezwań do zapłaty.

Wałęsa. Człowiek z torrentów

Czasem robi się to tak jak w przypadku filmu Wkręceni, kiedy rzeczywiście do samego końca pozwala się prowadzić sprawę policji. Należy nadmienić, że policja nie zawsze zachowuje się profesjonalnie, strasząc i nakłaniając do zawierania ugody, czasem nawet wprowadzając podejrzanego w błąd.

A tymczasem prokuratura w Radomiu w sprawie dotyczącej rozpowszechniania filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei” umorzyła postępowanie. Przeciwnicy prawa autorskiego się cieszą, moim zdaniem prokuratura, która nie decyduje się na ściganie czynów wskazanych w przepisach karnych ustawy o prawie autorskim i p. p. to nie jest dobry sygnał. Choć akurat w tej konkretnej sprawie – trzeba przyznać – mieli mocne argumenty.

Prokuratura w Radomiu stwierdziła, że dalsze postępowanie jest bezcelowe, ponieważ wprawdzie posiada adresy IP, ale nie jest w stanie ustalić kto dokładnie korzystał z komputerów, które za pośrednictwem tych adresów łączyły się z internetem. Prokuratorzy kwestionowali ponadto kwotę odszkodowania jaką ustalił poszkodowany w sprawie dystrybutor filmu, wyceniając swoje straty na 15 000 złotych od łebka – rzekomo z tytułu strat związanych z rozpowszechnieniem filmu w sieci.

Tu generalnie warto podkreślić, że kancelaria reprezentująca dystrybutora na 15 000 złotych wyceniła „opłatę licencyjną na rozpowszechnianie filmu w sieci P2P”. Podobny manewr mogliśmy przeczytać w pismach od Lex Superior. Tak skonstruowana umowa licencyjna jest dla doświadczonego prawnika, a także zorientowanego internauty, dość wymowna…

Problemy z prawem autorskim, policją, pismami od podejrzanych kancelarii? Pod adresem kontakt@bezprawnik.pl możesz skorzystać z pomocy współpracujących z nami prawników – koszt porady zaczyna się już od 49 złotych.

Fot. materiały promocyjne dystrybutora filmu Wałęsa. Człowiek z nadziei