Wezwanie do zapłaty za torrenty sprzed lat – jak się bronić?

Technologie Dołącz do dyskusji
Wezwanie do zapłaty za torrenty sprzed lat – jak się bronić?

Nieuczciwe kancelarie starają się wyłudzić na internautach opłaty za nielegalne udostępnianie plików. Tym razem żądają 1116 zł za rozsyłanie przygód Harry’ego Pottera, które miało mieć miejsce 2 lata przed wszczęciem postępowania.

Zjawisko copyright trollingu opisywaliśmy już na naszych łamach niejednokrotnie. O firmach takich jak Lex Superior czy Muraal możecie przeczytać w osobnym artykule. Ostatnio druga z wymienionych „kancelarii” starała się wyłudzić opłatę 750 zł za ściąganie i wysyłanie filmu Niezniszczalni 3. Obecnie do jednego z internautów napisał jeszcze inny prawnik, który nawołuje do odpowiednio opłaconej ugody, w nadziei na łatwy zysk.

Sprawa została opisana na podstronie serwisu wykop.pl przez użytkownika bartekpankol. Umieścił on tam zdjęcie przedstawiające otrzymane „Przedsądowe wezwanie do zapłaty”, które budzi wiele wątpliwości. Nosi ono typowe znamiona copyright trollingu. Jest tam informacja o wszczęciu postępowania, jest straszenie wysoką karą w przypadku jego zakończenia, jest także opcja odstąpienia od dalszych działań prawnych, pod warunkiem wpłaty kwoty zadośćuczynienia – w tym wypadku w wysokości 1 116,00 zł. Pod całością podpisany jest adwokat Bartosz Wojda, jako pełnomocnik wydawnictwa Media Rodzina, które jest polskim wydawcą książek z serii Harry Potter.

Na podstawie zamieszczonych pism ciężko stwierdzić czy ich adresat przestępstwo dokonał, czy też nie. Pewne jest natomiast, że brakuje w zawiadomieniu wielu konkretnych informacji – na przykład nazwy udostępnianych plików czy chociażby ich rodzaju (w końcu z Harrym Potterem powstały nie tylko książki, ale i gry czy filmy, które można znaleźć nielegalnie rozprowadzane w sieci). Można wobec tego snuć przypuszczenia, że tego typu ogólne listy trafiają do wielu osób, w tym także niewinnych (jako taką deklaruje się użytkownik serwisu wykop.pl). Największym błędem jaki można uczynić w takim wypadku jeśli nie uczyniło się zarzucanych wykroczeń, to zapłacenie żądanej kwoty – w końcu na tym polega cel i źródło zarobku nadawcy.

Jeśli i Wam przytrafi się sytuacja, w której otrzymacie tego typu pismo, nie wpłacajcie od razu żądanej kwoty. Najlepiej jest przeanalizować sytuację i skontaktować się z prawnikiem. W ustaleniu dalszych działań mogą pomóc m.in. nasi specjaliści, którzy bez przerwy dyżurują pod adresem e-mail kontakt@bezprawnik.pl i zapewnią kompleksową odpowiedź na każde pytanie natury prawnej.

Zdjęcia pochodzą z shutterstock.com