Dzięki dostępowi do globalnej sieci internetowej, a także do telefonicznych połączeń bezprzewodowych możliwa jest zdalna praca wielu ludzi, jak również przesyłanie danych i obsługa urządzeń na odległość.
Co jakiś czas zdarzają się awarie sieci GSM i internetu, dezorganizując życie i pracę wielu ludzi. Zwykle awaria usuwana jest w kilkanaście minut, lecz zdarzają się dłuższe przestoje w dostępie do usług. Za niedogodności można spodziewać się wypłaty rekompensaty.
Niemal każdy z użytkowników internetu i telefonii, zarówno stacjonarnych, jak i mobilnych, doświadczył przerwy w dostępie do tego typu usług. Dyskomfort objawiający się brakiem możliwości połączenia się z rodziną czy też znajomymi nie może równać się jednak problemom, których doświadczają pracodawcy i pracownicy firm, dla których ciągłe połączenie z siecią jest warunkiem zarabiania pieniędzy, ciągłości procesów technologicznych, a dla niektórych pacjentów czy chorych niemal kwestią życia lub śmierci.
Pracodawcą może być choćby bank, który prócz dostępu do giełd musi mieć także połączenia z bankomatami czy innymi oddziałami na całym świecie. Szpital monitorować może urządzenia w domach pacjentów, a oni czasem muszą mieć stały kontakt ze swoimi lekarzami lub osobami, które się nimi opiekują. Niektóre firmy zarządzają sprzętem poprzez połączenia internetowe, przez brak takiego połączenia z serwerem mogą zostać uszkodzone lub bez nadzoru wykonać zadania, które doprowadzą do zniszczenia produktów lub zablokowania linii produkcyjnych. Ludzie pracujący zdalnie przesyłają wyniki swoich prac poprzez internetowe łącza – podobnie jak choćby piszący ten tekst. Każdy przestój powoduje problemy, gdyż trzeba ponawiać wysyłanie danych, sprawdzać, czy wcześniej wysłany pakiet dotarł w całości, a to są koszty, które ktoś musi ponieść.
Zwykle w umowach z operatorami internetowymi lub telefonicznymi jest klauzula, że zobowiązuje się on do nieprzerwanego dostarczania usługi, a wszelkie awarie będą usuwane w określonym czasie od zgłoszenia. Dlatego warto przy podpisywaniu takich umów dokładnie sprawdzić, w jakim czasie ekipa techniczna ma zareagować na zgłoszenie i co możemy uzyskać, gdy nie uda się usunąć usterki w zadanym terminie.
Wiele osób od razu po awarii usiłuje „dochodzić swoich praw” zgłaszając się na infolinię lub do punktu obsługi operatora żądając wypłaty rekompensat lub zmniejszenia abonamentu, lub też szuka okazji do szybszego rozwiązania umowy. Niestety nie zapoznają się oni zbyt wnikliwie z umową, którą podpisali, przez co stwarza się nerwowa atmosfera, a to też skutkuje falą niezadowolenia, która może przelewać się przez fora dyskusyjne operatorów, jak i w mediach niezależnych.
Niemniej, jeśli jednak znamy swoje prawa i umowy, które zostały podpisane, możemy dochodzić swoich praw na drodze zgłoszenia roszczenia do operatora, oczywiście odpowiednio to argumentując, a także drogą sądową, jeśli standardowe działania firm nie zadowalają nas.
W każdej z tych sytuacji można zasięgnąć opinii naszych prawników, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl, z chęcią pomogą.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com