Kompetencje rad gmin w zakresie stanowienia prawa miejscowego są dość szerokie. Nie oznacza to jednak, że radni mogą decydować o wszystkim, choć często tak im się wydaje. Jednym z przykładów bezprawnych działań może być uchwalony w Ustroniu Morskim zakaz wprowadzania psów na plażę. Interwencję w sprawie podjął Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.
Zakaz wprowadzania psów na plażę, jak i w każde inne miejsce publiczne jest bezprawny
Generalną zasadą obowiązującym w polskim systemie prawnym jest ustanawianie przez radę gminy aktów prawa miejscowego. Ustawodawca wychodzi bowiem z słusznego założenia, że wiele lokalnych spraw zdecydowanie lepiej jest uregulować na poziomie samorządów. Stąd też to gminy decydują o wysokości podatku od nieruchomości, organizacji transportu zbiorowego, czy nadaniu nazwy ulicy. Ważne ograniczenie wskazywanej zasady stanowi konieczność posiadania przez gminę upoważnień ustawowych. Tym samym organy gminne nie mogą wychodzić poza kompetencje przypisane im przez ustawodawcę.
Niestety radni często nie zdają sobie z tego sprawy. Jednym z przykładów jest wciąż powszechne szerokie zabranianie wstępu psów w różne miejsca publiczne, takie jak parki, skwery, czy plaże. Problem w tym, że przyjmowanie generalnego zakazu w tym przedmiocie jest niezgodne z przepisami.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zezwala bowiem radom gmin na przyjęcie regulaminu określającego obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe. Mają one chronić przed zagrożeniem dla ludzi oraz zanieczyszczeniem terenów publicznych. Chodzi tu więc o nakaz wyprowadzania psów na smyczy, czy sprzątania po nich. Nie oznacza to jednak, że w ramach takiej delegacji gmina może niejako pójść na skróty i zabronić wstępu czworonogów do niektórych miejsc. Samorządy mają tworzyć zapisy, które umożliwią wspólne korzystanie z miejsc publicznych przez wszystkich, także osoby ze zwierzętami.
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie uchwały podjętej w Ustroniu Morskim
Uchwały wykraczające poza ustawowe kompetencje w sprawach zwierząt domowych wciąż się jednak zdarzają. Najnowszym przykładem może być Ustronie Morskie. W tej nadmorskiej gminie radni wprowadzili generalny zakaz wprowadzania psów na plażę w okresie od 1 czerwca do 30 września, a więc w sezonie wakacyjnym. Takie regulacje nie spodobały się urlopowiczom, którzy o pomoc poprosili Rzecznika Praw Obywatelskich.
Zastępca RPO w liście do wójta gminy przypomniał lub być może uświadomił włodarza co do kompetencji przysługujących samorządom w zakresie utrzymania porządku. Valeri Vachev słusznie wskazał, że gmina nie ma delegacji do przyjęcia uchwały w omawianej sprawie. Co ciekawe, w przypadku Ustronia Morskiego już wcześniej obowiązywał regulamin utrzymania porządku i czystości w gminie, w którym nałożono na właścicieli psów obowiązek wyprowadzania ich na smyczy, a w niektórych przypadkach także założenie kagańca. Przyjęcie dodatkowej uchwały zakazującej czworonogom wstępu na plaże jest więc tym bardziej absurdalne.
Na koniec warto wskazać, że Ustronie Morskie nie jest pierwszą gminą, która próbuje nakładać zakazy wprowadzania psów w określone miejsca. Wiele innych samorządów przyjmowało podobne uchwały w zakresie chociażby parków, czy skwerów. W jednym przypadku na właścicieli psów nałożono nawet obowiązek corocznego raportowania ich posiadanej ilości, co spotkało się później z krytyką ze strony NSA.