Szykują się zmiany w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”

Finanse Nieruchomości Dołącz do dyskusji (9)
Szykują się zmiany w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”

„Mieszkanie bez wkładu własnego” to program, który początkowo dawał wielu Polakom nadzieję na zakup własnej nieruchomości nawet przy zerowym wkładzie własnym. Później jednak okazało się, że program jest pełen luk, a na przeszkodzie w jego pełnej realizacji może stać malejąca zdolność kredytowa Polaków i wskaźniki kwalifikujące dane mieszkanie do programu. Najwidoczniej rządzący też to dostrzegli, bo będą zmiany w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”.

Zmiany w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Rząd chce urealnienia wskaźników

Już 26 maja wejdzie w życie ustawa o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym. Dzięki nowym przepisom Polacy mieli otrzymać szansę na zakup własnego mieszkania nawet bez wkładu własnego. Wkład własny (maksymalnie 20 proc. wartości kredytu) miała zastąpić gwarancja z BGK.

Program szybko został jednak skrytykowany przez ekspertów – głównie ze względu na to, że wskaźniki kwalifikujące dane mieszkanie do programu okazały się zbyt niskie i de facto uniemożliwiały zakup wielu mieszkań na rynku, zwłaszcza w większych miastach. Dodatkowo takie analizy miały miejsce już jakiś czas temu – a przez ten czas ceny nieruchomości nieustannie rosły.

Wszystko wskazuje jednak na to, że rząd się zreflektował i wziął pod uwagę zmieniającą się sytuację, ponieważ minister rozwoju Waldemar Buda zapowiedział na wczorajszej konferencji zmiany w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego” – m.in. w kwestii wspomnianych wskaźników. Jak stwierdził,

Chcemy podnieść ten wskaźnik odtworzeniowy lokalu z 1,3 do 1,4 na rynku pierwotnym i 1,2 do 1,3 na rynku wtórnym. To znaczy, że pula mieszkań, którą będziemy mogli kupić w ramach tego programu, będzie większa na rynku, w związku z tym zakładamy, że zainteresowanie będzie większe.

Już teraz można jednak zauważyć, że korekta wskaźników jest stosunkowo niewielka, co może oznaczać, że nadal spora część mieszkań na sprzedaż (zwłaszcza w dużych miastach) nie będzie objęta państwowym programem.

Osoby z wkładem własnym również będą mogły skorzystać z programu

Kolejna zmiana – być może nawet istotniejsza – ma dotyczyć samego wkładu własnego. Jak twierdzi minister, rząd chce umożliwić wniesienie wkładu własnego większego niż 10 proc. (taką możliwość zakładał poprzedni projekt przepisów). Po zmianach możliwe będzie wniesienie nawet do 20 proc. wkładu własnego. Jeśli ktoś wniesie maksymalny wkład własny, nie skorzysta wprawdzie z gwarancji, ale będzie mógł w przyszłości liczyć na państwowe dopłaty do kredytu (w przypadku powiększenia rodziny). Dodatkowo jeśli ktoś będzie mieć np. 15 proc. wkładu własnego, a bank będzie wymagać 20 proc., to 5 proc. będzie gwarantowane przez BGK. To może być zatem ciekawe rozwiązanie dla tych, którzy mają wkład własny – ale nie tak duży, jakby tego chcieli.

Zmiany w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego” mają wejść w życie jeszcze w tym roku – w ciągu kilku miesięcy. Na razie jednak będzie obowiązywać ustawa o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym we wcześniej uzgodnionym kształcie.