W zestawieniach cen nieruchomości przyjęło się podawanie ceny za m2, np. osobno dla rynku pierwotnego i wtórnego. Często na tej podstawie szacujemy, na co nas stać, a później podejmujemy decyzję o zakupie. Jednak nabywając nowe mieszkanie w stanie deweloperskim, musimy zawsze uwzględnić koszt jego wykończenia i wyposażenia. Obecnie bywa on tak wysoki, że część właścicieli na nie nie stać, co uniemożliwia im korzystanie z własnego lokum.
Dodatkowe koszty to często komórka lokatorska i miejsce postojowe
Gdy kupujemy mieszkanie dewelopera, do jego ceny często należy doliczyć koszt komórki lokatorskiej i miejsca postojowego. Niektóre firmy sprzedają lokale wyłącznie z tymi udogodnieniami i są wówczas wliczone w ich koszt.
W innych dokupuje się je osobno i można z nich wtedy także zrezygnować. Większość przyszłych właścicieli decyduje się zarówno na komórkę lokatorską, jak i miejsce postojowe, uznając je za niezbędne.
Świadomość o tego rodzaju kosztach jest w naszym społeczeństwie dość wysoka. Za komórkę lokatorską i miejsce postojowe możemy zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych (w zależności od rodzaju). Na tym jednak wydatki związane z zakupem mieszkania od dewelopera się nie kończą.
Najdroższe zawsze jest wykończenie i wyposażenie
W takiej sytuacji zawsze najwyższym kosztem jest bowiem wykończenie i wyposażenie. Nie wszyscy kupujący są tego świadomi.
Stąd wielu szczęśliwych właścicieli mieszkań w stanie deweloperskim nie korzysta z nich od razu po nabyciu, stopniowo gromadząc środki na wykończenie i wyposażenie. Koszty te są bardzo zróżnicowane.
W celu zilustrowania tego zjawiska wymieńmy tutaj przykładowe ceny wykończenia i wyposażenia mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 m2 w mieście wojewódzkim. Za „wykończenie i wyposażenie” uznajmy tu wszystko to, co czyni mieszkanie w pełni funkcjonalnym.
To zatem m.in. o wykonanie podłóg, montaż drzwi wewnętrznych, oświetlenie, łazienka i kuchnia (wraz ze sprzętem AGD), zakup mebli do dwóch pokoi itd. Najdroższe w tym rejestrze jest wykonanie łazienki i kuchni.
100 000 zł za wykończenie 45 m2
Koszt wykończenia i wyposażenia wspomnianego mieszkania w taki sposób, aby wyglądało ono jak z katalogu, może w chwili obecnej kosztować np. ok. 200 000 zł. Jeśli chcemy je zrobić w średnim standardzie, bez żadnych cudów, zapłacimy za to ok. 100 000 zł. I to rozsądnie planując budżet.
Wydając natomiast 50 000 zł, wprowadzimy się do mieszkania bardzo skromnego. Na przykład z panelami winylowymi zamiast płytek w łazience (i z chińską kabiną prysznicową, a nie ze szklaną z odpływem liniowym), z wykładziną w kuchni, z używanymi meblami z wystawki itd.
Dodatkowe koszty mogą stanowić 30-50% ceny mieszkania od dewelopera
Zakładając, że w wielu wojewódzkich miastach ceny za m2 mieszkania od dewelopera zaczynają się od 10 000 zł, realny koszt takiego lokum wynosi np. ok. 13 000 zł za m2. Czyli z uwzględnieniem zakupu komórki lokatorskiej, miejsca postojowego i wykończenia „pod klucz”.
Jeśli zatem w zestawieniu cen mieszkań dla danego miasta widzimy, że lokale używane są po 9000 zł za m2, a nowe po 10 000 zł za m2, nie oznacza to, że te drugie kosztują tylko nieco ponad 10% więcej.
Gdy bowiem uwzględnimy dodatkowe koszty, okazuje się, że taki zakup może być niemal o połowę droższy względem ceny za m2. Zwłaszcza jeśli punkt odniesienia stanowi mieszkanie z rynku wtórnego w dobrym stanie z miejscem postojowym i piwnicą.
Świadomość tych kosztów jest szczególnie ważna przy zakupie mieszkania na kredyt hipoteczny. Dotyczy to zwłaszcza osób, które wynajmują od kogoś lokum i zamierzają się przeprowadzić z niego do siebie.
Konieczność płacenia w odstępnym za raty kredytu właściciela i do tego jeszcze własnej jest bowiem jedną z najgorszych rzeczy, które mogą się wydarzyć w takiej sytuacji. A często spotyka ona osoby, jakich nie stać na koszty wykończenia.