Ceny nieruchomości systematycznie rosną – choć od kilku miesięcy wzrosty są znacznie bardziej wyraźne niż do tej pory. Być może dla osób, które planują zakup mieszkania, jest jednak i dobra wiadomość. Wiele wskazuje na to, że ceny mieszkań już nie wzrosną – a przynajmniej nie w najbliższym czasie.
Ceny mieszkań już nie wzrosną? Jest na to pewna szansa
Obecnie na siedmiu największych rynkach nieruchomości w Polsce (mowa o Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi i Katowicach, a dokładniej – w tym przypadku – Aglomeracji Katowickiej) średnia cena za mkw. nieruchomości z rynku pierwotnego przekracza 10 tys. zł. Jak wynika z danych Rynku Pierwotnego, najdrożej jest w Warszawie (w październiku średnia cena wyniosła 16 042 zł), najtaniej – w Łodzi (10 009 zł). Warto jednak zauważyć, że w porównaniu do września średnie ceny mieszkań nie wzrosły lub wzrosły tylko nieznacznie. Uspokoiła się również sytuacja na rynku kredytowym.
To dla przyszłych kupujących istotna informacja – zwłaszcza w połączeniu z danymi płynącymi z Indeksu Nastroju Deweloperów, tworzonego na podstawie badań przez firmę Rednet. Jak dla money.pl komentuje analityczka firmy Ewa Palus, cały czas spada poziom optymizmu wśród deweloperów. W październiku tylko 36 proc. deweloperów (co miesiąc w badaniu bierze ponad dwieście firm deweloperskich) prognozuje wzrost sprzedaży nieruchomości; jednocześnie wzrosła liczba spółek spodziewających się spadków sprzedaży (jeszcze we wrześniu praktycznie żaden deweloper się tego nie spodziewał, jednak w październiku odsetek firm prognozujących pogorszenie poziomu sprzedaży wzrósł do 4,9 proc.).
Mniej deweloperów liczy też na to, że ceny sprzedawanych nieruchomości jeszcze wzrosną. O ile w maju aż 76 proc. ankietowanych firm oczekiwało podwyżek cen sprzedawanych lokali mieszkalnych, o tyle w październiku odsetek ten spadł już do 65 proc. Jednocześnie przybyło deweloperów oczekujących stabilizacji i braku zmian w cenach nieruchomości (z 23 proc. w maju do 35 proc. w październiku).
Deweloperzy mogą bać się reakcji kupujących
Jak komentuje Ewa Palus, spadek optymizmu wśród deweloperów widać zatem zarówno w prognozach dotyczących cen sprzedawanych nieruchomości, jak i poziomu samej sprzedaży. Zaznacza jednak, że wzrost cen nieruchomości w III kwartale 2023 r. był jednym z najwyższych w ostatnich latach, a dostępność cenowa mieszkań znacząco się zmniejszyła. Wniosek jest zatem taki, że dalsze podwyżki cen nieruchomości mogą być dla potencjalnych kupujących po prostu nieakceptowalne. To z kolei może oznaczać, że kolejne miesiące przyniosą pewną stabilizację na rynku nieruchomości – choć jednocześnie trudno spodziewać się, by deweloperzy zaczęli nagle obniżać ceny.
Spadek optymizmu wśród deweloperów może być również częściowo wywołany przez Bezpieczny Kredyt – i fakt, że w przyszłym roku limit środków na rok 2024 może zostać wykorzystany nawet w pierwszych tygodniach roku. Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że kredytu 0 proc. raczej nie będzie – tym samym trudno liczyć na to, by na rynku pojawiła się nowa, duża grupa nabywców chcących kupić swoje pierwsze mieszkanie na preferencyjnych warunkach.