Nie dzban, nie szumidło, nawet nie smog. Konstytucja słowem roku

Na wesoło Państwo Dołącz do dyskusji (316)
Nie dzban, nie szumidło, nawet nie smog. Konstytucja słowem roku

Jeszcze kilka lat temu słowo „konstytucja” specjalnych emocji nie wzbudzało. Ale odkąd rządzący traktują ustawę zasadniczą, cóż, niezbyt zasadniczo, ludzie zaczęli nosić koszulki z napisem, a nawet przebierać w nie pomniki. No i  stało się – konstytucja słowem roku – ogłosił UW. Kolejne miejsca są równie ciekawe.

Konstytucja słowem roku 2018 – to już oficjalne. Co ciekawe, słowo to wygrało zarówno w konkursie internautów, jak i w głosowaniu językoznawców.

– Oto konstytucję cenimy, bo musimy jej strzec. Jej ważność jest uświadamiana w obliczu zagrożenia – mówił prof. Jerzy Bralczyk z UW.

Czy słowo roku zaskakuje? Chyba trochę tak – w końcu hasło „konstytucja” jest wykrzywiane na rozmaitych manifestacjach od jakiś trzech lat. A tych wszystkich protestów w 2018 wcale tak dużo nie było – przynajmniej w porównaniu do 2017. Skąd więc taka popularność „konstytucji”? Chyba z tego, że hasło stało się symbolem opozycji – i symbolem sprzeciwu przeciw rządom PiS. Trzeba też przyznać, że rządzący wpadli (chyba po raz pierwszy) w pułapkę opozycji i protestujących. Uznali oni bowiem, że hasło „konstytucja” jest nie tylko manifestem politycznym, ale też obrazą (!).

W końcu gdy na pomniku Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie pojawiła się koszulka z napisem „konstytucja”, trzeba było ją nie tylko w popłochu ściągać, ale też szukać „złoczyńcy”, który ją tam powiesił. No i przeciwnicy rządu szybko osiągnęli tzw. efekt Barbary Streisand – koszulki z „konstytucją” zaczęły się masowo pojawiać na pomnikach w Polsce i na świecie.

Konstytucja słowem roku. Szumidło nie dało rady

Na drugim miejscu w rankingu językoznawców znalazło się szumidło. Tym były już szef KNF chciał zagłuszyć rozmowę z miliarderem Leszkiem Czarneckim. Cóż, nie udało się – szumidło skutecznie pokonał dyktafon z Media Markt za 170 zł.

Na trzecim miejscu według językoznawców znalazł się smog. Watro przypomnieć, że w zeszłym roku w głosowaniu na słowo roku zajął on drugie miejsce. I w 2019 pewnie też znajdzie się na podium…

Internauci jednak głosowali tym razem nieco inaczej niż językoznawcy. Co prawda 69 proc. z nich głosowało za „konstytucją”, ale drugie miejsce zajęły już „dane”. Popularność hasła oczywiście wiążę się z tym, że rok 2018 był rokiem wejścia dyrektywy RODO. Trzecie miejsce u internautów zajęło słowo niepodległość, potem był pyton oraz szumidło. Co ciekawe, słowo dzban znalazło się na bardzo odległym miejscu w internetowym głosowaniu.

Konkurs na słowo roku jest prowadzony przez Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego, w skład kapituły językoznawców wchodzą jednak przedstawiciele niemal wszystkich renomowanych uczelni humanistycznych w kraju.

Najpopularniejszy konkurs na słowo roku na świecie prowadzi jednak Oxford. W 2018 wybrano słowo „toxic”, czyli „toksyczny”.