30 października premier Morawiecki ogłosił decyzję o zamknięciu cmentarzy i nakazie pracy zdalnej dla pracowników administracji państwowej. Nie zdecydował się jednocześnie na wprowadzenie nowych obostrzeń na terenie Polski. To z kolei wywołało naturalną dyskusję - czy rząd planuje pełny lockdown? A może w grę wchodzą - jak twierdził wicepremier Gowin - jedynie ograniczenia w przemieszczaniu się i kolejne restrykcje dla handlu, takie jak chociażby zamknięcie galerii handlowych i innych dużych sklepów wolnostojących (z wyjątkiem sklepów spożywczych)? Rządzący w międzyczasie przekonywali, że zrobią wszystko, by nie doprowadzić do pełnego lockdownu. Ostatecznie potwierdziła się informacja, że nowe obostrzenia zostaną ogłoszone 4.11 na konferencji prasowej premiera i ministra zdrowia.
Jak zapowiadał jeszcze dzisiaj rano szef KPRM Michał Dworczyk, decyzje ogłoszone na konferencji "ograniczą nasze funkcjonowanie i ilość kontaktów społecznych". Jak stwierdził, "dopóki nie ma skutecznej szczepionki, to najlepszym lekiem na epidemię jest sposób znany od starożytności - czyli izolacja, ograniczenie kontaktów międzyludzkich".
Nowe obostrzenia z 4.11. Konferencja premiera Morawieckiego
Słowa szefa KPRM potwierdziły się. Jak na konferencji stwierdził premier, kolejne restrykcje są bardzo potrzebne - zarówno dla ochrony służby zdrowia jak i samych ludzi. Podkreślił też, że "trudno mówić o stabilizacji", jeśli chodzi o wzrost liczby zakażeń. Poprosił również obywateli o pozostanie w domu, gdy tylko jest to możliwe. Ogłosił też nowe obostrzenia:
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
- klasy 1-3 szkoły podstawowej przechodzą na nauczanie zdalnej - wszyscy uczniowie będą uczyć się w domach co najmniej do końca listopada
- kolejne ograniczenia również dla instytucji kultury (kin, teatrów) - zostaną one całkowicie zamknięte
- obiekty hotelarskie tylko dla gości odbywających podróże służbowe
- w sklepach o powierzchni poniżej 100m2 - tylko 1 osoba na 10 m2
- zamknięte galerie handlowe (z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek, punktów usługowych)
Premier obiecał też bon 500 zł dla nauczycieli na zakup sprzętu potrzebnego do prowadzenia lekcji w trybie zdalnym.
Jak poinformował premier, "dalej czeka nas już tylko narodowa kwarantanna". Ma to nastąpić, kiedy wskaźniki przekroczą powyżej 70-75 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców. Restrykcje, które ogłosił dzisiaj (łącznie z tymi, które już funkcjonują) mają obowiązywać do 29 listopada.
Premier Morawiecki zaapelował po raz kolejny do pracodawców o przeniesienie pracowników do pracy zdalnej. Prezes Rady Ministrów zwrócił się również do protestujących - by przenieśli ten protest do sieci.
Jak poinformował, rząd również opracował wstępne zasady pomocy dla przedsiębiorców dotkniętych obowiązującymi (i przyszłymi) obostrzeniami. Pomoc ma przyjąć m.in. formę świadczenia postojowego i zwolnienia ze składek ZUS.