Za pozostawienie samochodu z włączoną klimatyzacją (i silnikiem) grozi aż 3000 złotych grzywny. Warto o tym pamiętać, szczególnie, że za oknem jest coraz cieplej

Gorące tematy Moto Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (125)
Za pozostawienie samochodu z włączoną klimatyzacją (i silnikiem) grozi aż 3000 złotych grzywny. Warto o tym pamiętać, szczególnie, że za oknem jest coraz cieplej

Za oknem jest coraz cieplej, słońce grzeje coraz mocniej, a klimatyzacja codziennie (i niezmiennie) ratuje życie kierowcom i pasażerom. Łatwo się jednak przez ten ratunek narazić na grzywnę, czy to w formie mandatu, czy nałożoną przez sąd. Postój a klimatyzacja.

Postój a klimatyzacja

Oczywiście za samo korzystanie z klimatyzacji nikt nikogo nie ukarze. Warto jednak zwrócić uwagę na pewną popularną (i zrozumiałą) praktykę. Bardzo często kierowcy podczas postoju zostawiają włączoną klimatyzację, a żeby oszczędzić akumulator, nie gaszą silnika.

Postój samochodu z włączonym silnikiem na terenie zabudowanym jest jednak przez prawo zabroniony. Artykuł 60 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi bowiem, że:

Zabrania się kierującemu:
[…] pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze;

Kara za to wykroczenie, w zależności od trybu ukarania, może być różna.

Grzywna grzywnie nie równa

W wypadku, gdy ukaranie nastąpi w formie mandatu karnego (co łączy się z przyjęciem mandatu) na sprawcę zostanie nałożona grzywna w wysokości wynikającej z aktualnego tzw. taryfikatora mandatów.

Na moment redagowania tego wpisu wysokość grzywny, którą można nałożyć w formie mandatu, za pozostawienie pracującego silnika podczas postoju, wynosi 100 złotych. Z kolei kierujący, który oddali się od pojazdu, gdy silnik pracuje, może liczyć na mandat w wysokości 50 złotych.

W momencie, gdy kierujący nie skorzysta z możliwości przyjęcia mandatu i domagać się będzie realizacji swojego konstytucyjnego prawa do sądu, tj. zażąda rozpatrzenia sprawy przez sąd, to kara może być znacznie wyższa.

O ile sama ustawa Prawo o ruchu drogowym nie reguluje wysokości grzywien, to czyni to art. 97 Kodeksu wykroczeń.

Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie,
podlega karze grzywny do 3.000 złotych albo karze nagany.

Jest to jednak maksymalny wymiar grzywny. Wątpliwe jest, żeby sąd ukarał sprawcę takiego wykroczenia tak surowo. Kilkusetzłotowa grzywna jest jednak jak najbardziej realna, więc bardziej opłaca się przyjąć ewentualny mandat.