UOKiK bierze się za pseudobiznesmenów sprzedających chińszczyznę na Allegro, a potem umywających ręce od sprawy

Gorące tematy Zakupy Dołącz do dyskusji (307)
UOKiK bierze się za pseudobiznesmenów sprzedających chińszczyznę na Allegro, a potem umywających ręce od sprawy

UOKiK zabiera się za pozorny dropshipping towarów z Chin na aukcjach portalu allegro.

Allegro jest najpopularniejszym portalem aukcyjnym w Polsce. Swoje towary sprzedaje tam bardzo wiele sklepów, wytwórców, a także ludzi, którzy pozbywają się rzeczy używanych, choć sporo towarów używanych można znaleźć głównie na OLX. Niestety dla wielu użytkowników Allegro, sporo towarów sprzedawanych jest poprzez tak zwany pozorny dropshipping.

Pozorny dropshipping na radarze UOKiK-u

Dropshipping jest rozwiązaniem, które wykorzystują sprzedawcy, a polega ono na oferowaniu towarów, nie mając ich w magazynie. Towar wysyłany jest po zakupie przez klienta z centralnej hurtowni, która niekoniecznie musi znajdować się w Polsce, a nawet w Europie! W takim przypadku, oczekiwanie na towar może trwać zdecydowanie dłużej, niż można by się spodziewać. Rękojmię obowiązany jest oferować pośrednik, czyli sprzedawca.

Pozornym dropshippingiem nazywamy sytuację, w której scenariusz jest niemal taki sam, ale ma pewną drobną różnicę. Magazyny dalej są ulokowane poza Polską, najczęściej w Chinach, a na towar trzeba czekać co najmniej kilka, a częściej kilkanaście dni. Różnicą jest to, że właściciele kont na Allegro nie określają jednoznacznie swojej roli w tym biznesie.

Z opisów nie wynika, czy biorą na siebie rolę pośrednika, czy sprzedawcy, a to stawia klienta w nieciekawej sytuacji. Chodzi o to, że klient od sprzedawcy może wymagać dużo więcej, na przykład respektowania rękojmi, gwarancji, odstąpienia od umowy, a gdy ma do czynienia jedynie z pośrednikiem, to uzyskać może naprawdę niewiele.

Z tego powodu, aukcjami, w których stosowany jest pozorny dropshipping zainteresował się UOKiK. Pisała o tym już w maju Maja Werner. Przy kontakcie jedynie z pośrednikiem, sprzedawcą realnym jest firma z Chin. W przypadku takich kontaktów bardzo trudno jest oddać towar, gdy się rozmyślimy albo uzyskać jego wymianę, naprawę, etc. Żadne prawne środki nie pozwolą wpłynąć na chińskiego kontrahenta.

W każdym tygodniu do UOKiK zgłaszają się przynajmniej trzy osoby, które są pokrzywdzone w związku z pośrednikami stosującymi pozorny dropshipping. W opisach aukcji nigdzie nie znajduje się informacja o tym, że towar nie jest wysyłany z Polski, tylko z firmy w Chinach, nie wiadomo nic o firmie, która ten towar realnie oferuje, nie ma danych o tym, jak dochodzić swoich praw w przypadku reklamacji lub gdy towar się zepsuje.

Przedstawiciele UOKiK wzywają takich przedsiębiorców do zaprzestania nieuczciwych praktyk.

Mamy nadzieję, że kary będą nakładane na takich pośredników w odpowiedniej wysokości, dzięki będą oni informowali o wszystkim, a klienci zyskają możliwości, jakie przedstawiają im uczciwi sprzedawcy.