Wesela maksymalnie do… 50 osób. Sanepid chce jak najszybciej wprowadzić nowe ograniczenia

Gorące tematy Codzienne Zdrowie Dołącz do dyskusji (482)
Wesela maksymalnie do… 50 osób. Sanepid chce jak najszybciej wprowadzić nowe ograniczenia

Wiemy już jakie rekomendacje w sprawie wesel przygotował Główny Inspektor Sanitarny. Najważniejsza zmiana będzie dotyczyła limitu osób. Wesela przypadające na wrzesień 2020 i później będą ograniczone do 50 uczestników. Ma też być obowiązkowa rejestracja gości takich wydarzeń.

Wesela wrzesień 2020

Dziś zbiera się rządowy zespół zarządzania kryzysowego. Szef Sanepidu Jarosław Pinkas udaje się na niego z gotowymi rekomendacjami, o których opowiedział dziś rano w Radiu ZET. Chodzi o dwie podstawowe zmiany:

  • zmiejszenie liczby gości weselnych do 50 osób
  • obowiązek rejestracji weselników

Branża weselna będzie mocno niezadowolona, ale całkiem zadowoleni są ci, którzy są na wesela zapraszani. Rozmawialiśmy z ludźmi starszymi, którzy mówią: zostałem zaproszony i nie mogę odmówić, ale teraz, jak ta liczba się zmniejszy to ja się czuje bezpieczniej

…powiedział dziś w Radiu ZET Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas. Dodał, że „to i tak dużo”, bo w Wielkiej Brytanii już od jakiegoś czasu taki limit wynosi 30 osób.

https://twitter.com/RadioZET_NEWS/status/1301767585395077120?s=20

Jakie będą skutki nowych obostrzeń?

Nowe restrykcje na weselach z całą pewnością zostaną przyjęte z ogromnym rozczarowaniem przez te młode pary, które przełożyły swoje śluby z wiosny/lata na jesień. Staną oni przed wyborem: albo rezygnacja z wesela albo trudna decyzja o podziękowaniu części zaproszonych gości. Limit 50 osób oznacza bowiem, że na takiej imprezie spotka się praktycznie tylko najbliższa rodzina i wąskie grono najbliższych przyjaciół. Teraz bowiem każde takie spotkanie będzie przypominać w swojej formie wesele w czerwonej strefie.

Trudno nie zwrócić uwagi na fakt, że decyzje o nowych obostrzeniach zapadają w momencie, gdy zwyczajowy okres weselny właśnie… się kończy. Naprawdę dużych tego typu imprez mieliśmy w Polsce w wakacje setki, czego skutkiem było wiele ognisk koronawirusa. Dzisiejszą decyzję szefa Sanepidu można zrozumieć jako formę obrony systemu ochrony zdrowia przed jesiennym pomieszaniem wirusów grypy z COVID-19. Z drugiej strony – ogłoszona wczoraj strategia na jesień nowego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zakłada daleko idący powrót do normalności. Jak się jednak okazuje – branża weselna powróci, ale do stanu wiosennej stagnacji.

Dziwi też fakt, że dopiero teraz wprowadzony zostanie system obowiązkowej rejestracji uczestników wesel. Niewykluczone, że gdyby wprowadzono go już latem, to problemy z ogniskami weselnymi byłyby mniejsze. A dziś nie byłoby potrzeby kolejnego rujnowania ludziom planów na tą najważniejszą noc w roku.