Najczęściej popełniane błędy w internecie. Wygrywa "napewno"
Marka Nadwyraz.com, promująca poprawną polszczyznę, we współpracy z Polszczyzna.pl i SentiOne przygotowała raport "100 najczęstszych błędów językowych w Internecie w 2019 r.". Co z niego wynika? Niestety - nic dobrego. Wszystko wskazuje na to, że wciąż popełniamy mnóstwo błędów ortograficznych czy fleksyjnych. I to takich, o których już niejednokrotnie było głośno. Co gorsze, w 2019 r. wykryto i przeanalizowano aż o 10 proc. więcej błędów niż w roku 2018. Codziennie pojawiało się 12 068 nowych błędów. W przeliczeniu - co 7 sekund publikowany był nowy.
Jakie są najczęściej popełniane błędy w internecie? Króluje "na pewno", zapisywane błędnie jako "napewno" - stanowi ponad 17 proc. wszystkich popełnianych błędów w sieci.
Na podium znajduje się jeszcze "w ogóle" (pisane błędnie jako "wogóle" albo "wogule"), które stanowi 9 proc. najczęściej popełnianych błędów, a także "naprawdę" (pisane błędnie jako "na prawdę" - 8,9 proc.).
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Jakie słowa sprawiają jeszcze trudność internautom? "Na razie" (pisane błędnie jako "narazie"), "poza tym" (błędnie jako "pozatym", "po za tym"), "na co dzień" (błędnie jako "na codzień" czy "nacodzień"), a także nieśmiertelne już "wziąć" (błędnie: wziąść) czy nawet "nie wiem" (błędnie jako "niewiem").
Internauci namiętnie używają również wyrażenia "dzień dzisiejszy", będącego pleonazmem. "Dzień dzisiejszy" to - mówiąc kolokwialnie - masło maślane.
Błędnie zapisywano też takie słowa i wyrażenia jak "co najmniej" (błędnie jako "conajmniej"), "mój" (jako "muj"), "sprzed" (jako "z przed" albo "zprzed"), "a propos" (błędnie: "apropo", "a propo"), "z rzędu" (błędnie: "pod rząd") czy "naprzeciwko" (błędnie jako "na przeciwko").
Błędy, których już dawno nie powinno być, a wciąż się pojawiają
Wyżej wymienione błędy to jednak nic w porównaniu z błędami fleksyjnymi. Oprócz znajdującego się w "top 15" wszystkich błędów "wziąć" (błędnie jako wziąść), internauci namiętnie piszą też:
- "ludzią",
- "ja rozumie",
- "dziecią",
- "kupywać",
- "pierszy/piersza",
- "lubiałem/lubiałam",
- "doktór/doktur",
- "poszłem"
- "przekonywujący".
Gdzie najczęściej pojawiają się błędy?
Raport nie pozostawia złudzeń - internauci najwięcej błędów publikują na Facebooku (27,2 proc. wszystkich błędów). Prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że wielu internautów korzysta głównie z medium Marka Zuckerberga - i dotyczy to zarówno tych młodszych jak i starszych użytkowników. Na drugim miejscu jest YouTube (prawie 21 proc. błędów), a na trzecim Twitter (prawie 17 proc.).
Najpopularniejsze słowa młodzieżowe w Internecie
W raporcie uwzględniono też słowa, którymi najchętniej posługuje się młodzież. Na pierwszym miejscu znalazło się "LOL", na drugim - być może dla niektórych niespodziewanie - "kozak". Na trzecim miejscu tego swoistego podium znalazło się słowo "hajs". Popularne są też "sztos/sztosik", "grubo", "przegryw" czy "zaorać". Z mody wychodzi powoli "gównoburza" czy "umieć w coś".
Jest źle, ale może być coraz gorzej
Niestety - wszystko wskazuje na to, że wciąż wiele osób ma problemy z poprawną polszczyzną. Wydaje się też, że to zjawisko z roku na rok będzie się pogłębiać. Internet jako medium sprzyja utrwalaniu się złych wzorców. Z drugiej strony należy pamiętać, że język jest elastyczny. Jeśli dostatecznie dużo osób zacznie używać określonych słów i wyrażeń, to mogą one na stałe wejść do języka polskiego. I to nawet jeśli w tym momencie uważane są za niepoprawne.