Pewne pomysły wydają się absurdalne od samego początku. Tak jest i w tym przypadku, chociaż autor tej koncepcji jest oczywiście zdania, że ma dobre argumenty na potwierdzenie swoich racji. A chodzi o… przeniesienie Narodowego Święta Niepodległości.
Przeniesienie Narodowego Święta Niepodległości
Od czasu do czasu rodzi się pomysł na ustanowienie nowego święta w Polsce – mającego upamiętniać konkretne wydarzenie lub postać. Na ogół nie spotyka się to ze zbyt dużym entuzjazmem – i to w zasadzie zarówno ze strony obywateli, jak i parlamentarzystów, którzy raczej stronią od ustanawiania nowych świąt (zdarzają się oczywiście pewne wyjątki, ale nawet jeśli dochodzi do ustanowienia takiego święta, to bez czynienia go dniem wolnym od pracy). Pomysł Remigiusza Grabca może jednak wywołać spore kontrowersje, ponieważ dotyczy jednego z najważniejszych świąt z punktu widzenia polskiej państwowości – czyli Narodowego Święta Niepodległości.
Jak informuje „DGP”, do Sejmu trafiła petycja dotycząca przeniesienia Narodowego Święta Niepodległości z 11 listopada na 7 października. Petycja została wniesiona przez wspomnianego wyżej Remigiusza Grabca. Jego zdaniem 7 października byłby właściwszą datą ze względu na fakt, że data święta niepodległości ustalana przez różne kraje jest związana z rocznicą wydania przez władze narodowe dokumentu zwanego deklaracją niepodległości. Tymczasem Rada Regencyjna Królestwa Polskiego proklamowała Polskę Zjednoczoną i Niepodległą… właśnie 7 października 1918 r. Dodatkowo, jak twierdzi autor petycji, 11 listopada „nie wydarzyło się nic decydującego dla odzyskania przez Polskę niepodległości”. Doszło wtedy do przekazania marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu przez Radę Regencyjną zwierzchniej władzy wojskowej; Piłsudski został powołany jednocześnie na stanowisko Naczelnego Dowódcy Wojsk Polskich. Jak twierdzi Grabiec,
Nie było to wydarzenie decydujące ani o utworzeniu sił zbrojnych, których dobrze wyszkolony i wyposażony trzon uprzednio już istniał, ani o rozpoczęciu dowodzenia tymi siłami, gdyż system dowodzenia funkcjonował nieprzerwanie od 1917 r.
Tym samym, jak twierdzi Grabiec, 11 listopada mógłby pozostać świętem – ale w jego opinii powinno być to święto Narodowego Dnia Pamięci Józefa Piłsudskiego. Nie byłby to jednak dzień wolny od pracy.
Przenoszenie Święta Niepodległości wydaje się pozbawione sensu – bez względu na historię
Teoretycznie może i argumenty autora petycji zdają się sensowne, jednak w praktyce… nie mają one właściwie znaczenia. Przeniesienie Święta Niepodległości na październik tylko dlatego, że „nie wydarzyło się nic decydującego dla odzyskania przez Polskę niepodległości” (w domyśle – zdarzyło się to przed 11 listopada) nie ma teraz wielkiego sensu – choćby z punktu widzenia tradycji, jakie wiążą się w Polsce z tym dniem. Mało prawdopodobne jest również to, by ustawodawca przychylił się do zmian proponowanych w petycji.