Uber postanowił się zatroszczyć o bezpieczeństwo swoich pasażerów. „Zawsze wiesz, z kim jedziesz” to nowa opcja, która ma uchronić klientów Ubera przed ewentualnymi pomyłkami i tym samym poprawić poziom bezpieczeństwa.
Lokalizowanie kierowcy w praktyce
Każdy kto chociaż raz korzystał z Ubera wie doskonale, że nie zawsze zlokalizowanie kierowcy, który po nas przyjechał, jest takie proste. Problem pojawia się zwłaszcza w momencie, gdy miejsce, w którym czekamy, jest zatłoczone lub widoczność jest ograniczona. Oczywiście osoba, która zamawia Ubera, ma wszystkie niezbędne informacje, by rozpoznać, czy dany samochód przyjechał właśnie po nią. Najwidoczniej jednak pomyłki musiały się zdarzać, bo Uber postanowił wprowadzić nową opcję – specjalnie dla zapominalskich i roztargnionych.
„Zawsze wiesz, z kim jedziesz”
Nowa funkcja bezpieczeństwa, zmienia – umówmy się – raczej niewiele. Celem jest zresztą raczej pewna edukacja klientów i zwracanie im uwagi na niektóre kwestie, a nie wdrażanie kolejnych systemowych rozwiązań.
Chodzi głównie o to, że od 23 lipca każdy, kto zamówi kurs Uberem, dostanie również powiadomienie push w momencie, gdy auto będzie już zbliżać się do wyznaczonego miejsca. Będzie to forma przypomnienia dla pasażera i jednocześnie zachęta, by sprawdził, czy to na pewno jego kurs. Uber przypomni o sprawdzeniu numeru tablicy rejestracyjnej samochodu, marki o modelu auta, a także zdjęcia kierowcy i porównania z wizerunkiem osoby, która stawiła się na miejsce. Inna sprawa, że właściwie najistotniejszy jest po prostu numer tablicy rejestracyjnej – jeśli on będzie się zgadzać, możemy raczej bez obaw ulokować się na siedzeniu pasażera. Oprócz powiadomienia push Uber dodał do aplikacji także baner, na którym również umieścił wymienione wcześniej trzy kroki, które warto wykonać, by upewnić się, że to nasz kurs. Baner będzie widoczny od momentu zamówienia kursu aż do rozpoczęcia przejazdu.
Bezpieczeństwo w Uberze
Uber już wcześniej wprowadził kilka opcji, które miały zwiększyć poziom bezpieczeństwa pasażerów. Najważniejszym posunięciem było naturalnie wprowadzenie śledzenia GPS wszystkich podroży, ale oprócz tego klienci Ubera mogą np. wykorzystać przycisk bezpieczeństwa. Zresztą nie tylko pasażerowie, ale także kierowcy i dostawcy – wystarczy, że czują się zagrożeni. Dzięki naciśnięciu przycisku w aplikacji łączą się od razu ze służbami ratunkowymi. Dobrym rozwiązaniem jest również opcja „zaufane kontakty” – dzięki niej najbliżsi pasażera (a dokładniej pięć wybranych osób) może otrzymać informacje o jego podróży.
Wydaje się zatem, że w kwestii bezpieczeństwa Uber zrobił już sporo. Nowa opcja „zawsze wiesz, z kim jedziesz” jest raczej kolejnym rozwiązaniem mającym umocnić wizerunek Ubera jako firmy dbającej o komfort zarówno kierowców jak i pasażerów. Całkiem niedawno informowaliśmy zresztą o tym, że firma wprowadziła też Kodeks postępowania partnerów Ubera. Oczywiście należy pamiętać, że część wdrażanych zmian ma charakter raczej kosmetyczny, ale nie da się nie zauważyć, że cały czas powstają jakieś nowe koncepcje. A trudno to powiedzieć chociażby o tradycyjnych sieciach taksówkarskich.